RWD-8 w 1:72

[maciek3]

Panowie , może już czas zakończyć dyskusje bo to powoli żenada. Jesli ktoś nie potrafi produkować modeli to niech tego nie robi . RWD 8 nie jest zaginioną konstrukcją znana z kilku zdjęć . Niezbędna do zrobienia przyzwoitego modelu dokumentacja jest ogólnie dostępna , wystarczyło się z nią zapoznać. Problem połączenia sklejki i płótna z zaznaczonymi żebrami został rozwiązany przez renomowanych i tych mniej znanych producentów czterdzieści lat temu , wystarczy chcieć. Liczenie do dwudziestu to wczesna podstawówka. Kompletnie nie rozumiem dlaczego trzeba wszystkim wmawiać ze to fajny modelik. Prawda jest taka że model jest zły i wymaga dużego nakładu pracy by stał się modelem redukcyjnym RWD 8. Równie dobrze można kupić stare PZW.

[radoslaw6363]

Panowie , może już czas zakończyć dyskusje bo to powoli żenada. Jesli ktoś nie potrafi produkować modeli to niech tego nie robi . RWD 8 nie jest zaginioną konstrukcją znana z kilku zdjęć . Niezbędna do zrobienia przyzwoitego modelu dokumentacja jest ogólnie dostępna , wystarczyło się z nią zapoznać. Problem połączenia sklejki i płótna z zaznaczonymi żebrami został rozwiązany przez renomowanych i tych mniej znanych producentów czterdzieści lat temu , wystarczy chcieć. Liczenie do dwudziestu to wczesna podstawówka. Kompletnie nie rozumiem dlaczego trzeba wszystkim wmawiać ze to fajny modelik. Prawda jest taka że model jest zły i wymaga dużego nakładu pracy by stał się modelem redukcyjnym RWD 8. Równie dobrze można kupić stare PZW.

Dokumentacja jest dostępna, która konkretnie bo jest kilka różniących się i każda zawiera błędy. Wskaż tą właściwą !
Wskaż modele samolotów nie posiadające błędów ! Być może nikt nie powinien produkować modeli samolotów, każdy model jest tylko lepszą lub gorszą próbą odzwierciedlenia rzeczywistości. Jestem pewien że dokładne przyjrzenie się nawet tym uważanym za najlepsze pokazuje błędy i co i nic ! Ludzie kupują , budują modele i mają z tego przyjemność !
Inni wypisują gorzkie żale i też widocznie im to sprawia przyjemność.
Powodzenia życzę w poszukiwaniu zaginionej arki i modelu idealnego !

Na szczęście są na tym forum koledzy którzy nie ograniczają się do marudzenia, pokazują błędy i podpowiadają jak je najprościej poprawić!

[maciek3]

Rzeczywiście jest wiele planów RWD 8 ale wszystkie pokazują tą samą ilość żeber, sklejkowe pokrycie i włściwą konstrukcje lotek. Dziwnym trafem model IBG nie pasuje do żadnych. Oczywiście że nie ma modeli idealnych są tylko dobre i złe . Model z IBG należy do złych .

[maciek3]

Na szczęście są na tym forum koledzy którzy nie ograniczają się do marudzenia, pokazują błędy i podpowiadają jak je najprościej poprawić!

I dzięki temu galeria forum obfituje we wspaniale poprawione kiepskie pierwowzory np. P-11 c z Azura . Zapewne niebawem zobaczymy dziesiątki poprawionych RWD.
Naprawdę, dajmy już spokuj .

[caughtinthemiddle]

Zapewne niebawem zobaczymy dziesiątki poprawionych RWD.

Tego nie wiemy, za to możemy być pewni, że gdy jakiś producent plastikowych zabawek politechnicznych w skali 1/72 ponownie szargnie się na przedwojenną skrzydlatą świętość z kraju nad Wisłą, niebawem zobaczymy dziesiątki postów oburzonego użytkownika maciek3 na forum nPWM.

Naprawdę, dajmy już spokuj .

Prawda, lepiej poświęcić się doskonaleniu w trudnej sztuce ortografii.

[maciek3]

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć jaki jest powód dla którego nie można krytykować kiepskiego modelu ?

[piotr dmitruk]

"Znaj proporcją, mocium panie!"

[greatgonzo]

Panowie , może już czas zakończyć dyskusje bo to powoli żenada. Jesli ktoś nie potrafi produkować modeli to niech tego nie robi . RWD 8 nie jest zaginioną konstrukcją znana z kilku zdjęć . Niezbędna do zrobienia przyzwoitego modelu dokumentacja jest ogólnie dostępna , wystarczyło się z nią zapoznać. Problem połączenia sklejki i płótna z zaznaczonymi żebrami został rozwiązany przez renomowanych i tych mniej znanych producentów czterdzieści lat temu , wystarczy chcieć. Liczenie do dwudziestu to wczesna podstawówka. Kompletnie nie rozumiem dlaczego trzeba wszystkim wmawiać ze to fajny modelik. Prawda jest taka że model jest zły i wymaga dużego nakładu pracy by stał się modelem redukcyjnym RWD 8.

... i inne.

Chciałbym, żeby podobne teksty ci sami autorzy konsekwentnie pisali także w galeriach modeli. Jeszcze bardziej chciałbym, by pisząc je pokazywali jednocześnie swoje modele pozbawione cech nieredukcyjności i niedbalstwa. Wtedy moim zdaniem byłoby uczciwie i może nawet elegancko. Może... .

Nie widzę żadnego problemu w definiowaniu błędów zestawów do montażu. Podobnie zresztą jest z gotowymi modelami. Przekładanie tego na opinie o autorach/wydawcach są wg mnie niesmaczne. Zbyt wiele razy miałem okazje słuchać buńczuczne wypowiedzi różnych 'usługodawców' i później widzieć ich realizację w praktyce, by wierzyć w ten biznesowy ideał gdzie wyśrubowane wymagania idą w parze z równie wyśrubowaną ofertą. Chwalić się i wysuwać roszczenia jest być może łatwo. Ale przecież równie łatwo jest podeprzeć się swoimi dokonaniami i uwiarygodnić swoje opinie. Nigdy nie spotkałem się z przypadkiem w życiu, gdzie nadmierne roszczenia znajdują uzasadnienie we własnym sposobie działania 'roszczeniowca'. Ciekawie, czy w modelarstwie jest inaczej.

[spiton]

Czy to oznacza, że mamy zadowalać się byle jakością, bo takie zadowalanie się bylejakością daje nam samym przywilej bycia byle jakim bez wyrzutów sumienia ?

Model RWD-8 miał chyba u wszystkich duży kredyt pozytywnej energii na wejściu. Wszyscy kopilibyśmy go chętnie i lepili ciesząc się, ze polska firma robi modele polskich samolotów. RWD 8 to samolot składający się z kilku elementów. Naprawdę nie jest wielka filozofia zrobić dzisiaj, przy stanie technik projektowania 3 D ten model przyzwoicie. Czy wręcz dobrze. Zamiast tego dostaliśmy zabawkę.

[AdamD]

Do wszelkiej maści malkontentów, narzekaczy i krytykantów
ODEZWA
My, z Bożej łaski, Modelarze Polscy, dumni ze wszelakich modeli polskich aparatów latających wytworzonych przez rodzimych fabrykantów w przeszłości, teraźniejszości, przyszłości i zaprzyszłości, oświadczamy, że będziemy ich bronić do ostatniej kropli krwi i granic zdrowego rozsądku bez względu na to czy w jakikolwiek sposób, mniejszy lub większy, przypominają to co miały przypominać.
Nawet wtedy gdy to co miały przypominać przypominają tylko z nazwy będziemy je wielbić i iść w zaparte bo one są nasze i niby przypominają nasze.
Ci którzy wydając na owy model „x” złotych, nie wydają na jego doprowadzenie do jako takiego wyglądu „n” razy „x” zł (gdzie „n” dąży do nieskończoności) i nie poświęcają na jego wykonanie co najmniej 10000 roboczogodzin, niegodni są miana Modelarzy, a Modelarzy Polskich w szczególności, nazywani więc będą mianem „sklejaczy”. Nie dostąpią oni zaszczytu siadywania z nami do jednego modelarskiego stołu a co najwyżej przyoglądać się nam mogą z rogu izby.
Ci zaś ze „sklejaczy” którzy będą wychwalać wszelkiej maści Tamiye i inne plastiki samosklejalne w weekend, lepione zamiast dzień święty święcić, skazan będą na wieczne potępienie.

To rzeklim, w oparach kleju robionego z acetonu i piłeczki pingpongowej, my, Modelarze Polscy.



ps. ...a teraz to idę sobie skleić Tamkę

[piotr dmitruk]

Ale chyba nie o to chodzi?

Jesli ktoś nie potrafi produkować modeli to niech tego nie robi .

Sklejałeś modele choćby Hobby Bossa i nie twierdziłeś, że to zabawki, które nie powinny być w ogóle wyprodukowane.
Należy błędy modeli wytykać, wskazywać możliwości ich poprawienia, nawet w razie możliwości współpracować z wydawcą (przecież nie są z Marsa), ale mówić im "macie nierówne żeberka, to wyp....jcie" to gruba przesada, bo w rezultacie faktycznie wyp...olą z rynku, i dalej będziemy modlić się do Wielkich Nieobecnych modeli.

Dla informacji Wielkich Niezadowolonych- istnieje coś takiego jak scratch, jeśli umiesz lepiej.

[Seweryn]

Ale chyba nie o to chodzi?

Jesli ktoś nie potrafi produkować modeli to niech tego nie robi .

Sklejałeś modele choćby Hobby Bossa i nie twierdziłeś, że to zabawki, które nie powinny być w ogóle wyprodukowane.
Należy błędy modeli wytykać, wskazywać możliwości ich poprawienia, nawet w razie możliwości współpracować z wydawcą (przecież nie są z Marsa), ale mówić im "macie nierówne żeberka, to wyp....jcie" to gruba przesada, bo w rezultacie faktycznie wyp...olą z rynku, i dalej będziemy modlić się do Wielkich Nieobecnych modeli.

Dla informacji Wielkich Niezadowolonych- istnieje coś takiego jak scratch, jeśli umiesz lepiej.

Wszystko w temacie.

[pepociufakers]

Co by trochę naprostować temat, dołoże drugi wątek do tematu:
1) Jakim kolorem było malowane wnętrze modelu.
2) Może macie jakieś propozycje na fajne malowanie.
3) Może ktoś ma wymiary szachownic malowanych na rwd-8.

Pzdr.
Jaro

[radoslaw6363]

Ale chyba nie o to chodzi?

Jesli ktoś nie potrafi produkować modeli to niech tego nie robi .

Sklejałeś modele choćby Hobby Bossa i nie twierdziłeś, że to zabawki, które nie powinny być w ogóle wyprodukowane.
Należy błędy modeli wytykać, wskazywać możliwości ich poprawienia, nawet w razie możliwości współpracować z wydawcą (przecież nie są z Marsa), ale mówić im "macie nierówne żeberka, to wyp....jcie" to gruba przesada, bo w rezultacie faktycznie wyp...olą z rynku, i dalej będziemy modlić się do Wielkich Nieobecnych modeli.

Dla informacji Wielkich Niezadowolonych- istnieje coś takiego jak scratch, jeśli umiesz lepiej.

PEŁNA ZGODA !
W zasadzie na rynku nie powinno być żadnego modelu Polskiego samolotu
Wszystko co się dotąd ukazało jest mniej lub bardziej do dupy
Sklejajmy tylko modele samolotów zagranicznych, też są do dupy , ale za to zagraniczne !

[maciek3]

"Sklejałeś modele choćby Hobby Bossa i nie twierdziłeś, że to zabawki, które nie powinny być w ogóle wyprodukowane.
Należy błędy modeli wytykać, wskazywać możliwości ich poprawienia, nawet w razie możliwości współpracować z wydawcą (przecież nie są z Marsa), ale mówić im "macie nierówne żeberka, to wyp....jcie" to gruba przesada, bo w rezultacie faktycznie wyp...olą z rynku, i dalej będziemy modlić się do Wielkich Nieobecnych modeli."

Nie wiem skąd czerpie Pan informacje na temat moich przygód z Hobby Bosem bo nigdy takowej nie miałem, więc proszę nie pisać kłamstw.
Nie dziwi mnie Pański zachwyt nad modelem RWD 8 bo jak sam Pan publicznie oświadczył :
"Należę do modelarzy, których bardziej interesuje to co widzialne niż to co mierzalne. Modele robię pod kątem jego wyglądu zewnetrznego, nie zwracając większej uwagi na jego odstępstwa wymiarowe."
i dalej :
" Nie będę się wypowiadał na temat dokładności wymiarowej modelu, ponieważ nie interesuje mnie ten temat"

Nie widzę nic złego w takim podejściu do modelarstwa bo to dobra zabawa i każdy ma prawo robić to po swojemu. (Swoją drogą robi Pan bardzo dobre modele.) Proszę jedynie o uszanowanie tych których sprawa wymiarów interesuje i chca kupić model "wymiarowy".