Solo napisał(a):W ostatniej chwili zorientowałem się, że to nie są zwykłe kalkomanie, tylko tzw. dry decals.
Ktoś może coś o tym powiedzieć? Jak to w praktyce wygląda po położeniu?
Jak trudno się to kładzie?
W dużej mierze odpowiedziałeś sobie sam...
O kalkomaniach Hobby Decals Ci nie powiem, ale o suchych kalkomaniach i owszem. Używałem produktów Verlindena, Archera i Andrea Miniatures do figur i pojazdów pancernych. Do nakładania na model wykorzystywałem miękki ołówek 3B lub wykałaczkę.
Mają zalety, jak i wady.
Zalety:
- absolutny brak
silveringu (srebrzenia się filmu), nawet na matowej farbie
- bardzo dobra przyczepność do powierzchni
Wady:
- brak możliwości korekty położenia
- trudne nakładanie na powierzchniach nierozwijalnych