...i znalazłem też zdjęcie w skanie instrukcji na stronie Wingnuta. W ogóle nie wiedziałem o istnieniu takiego całkowicie kamuflowanego Fokkera. Dość niesamowicie wygląda. Bardzo ciekawe. Kiedyś zrobiłem kamuflowanego E.IV - ale to nieco inna bajka... Eindekkery kojarzą się najczęściej jednak z gołym płótnem i blachą. Przy okazji odkryłem jak świetną kopalnią informacji jest strona www Wingnuta - wcześniej tam nie zaglądałem, bo robię tylko 1/72.
przez Adam » poniedziałek, 24 sierpnia 2015, 14:59
Przepiękności. Rozebrane skrzydło budzi podziw i zazdrość. Mojego Fokkera chciałem już parę razy wyrzucić za okno przez tę ilość linek. A tu proszę jeszcze dorobiony płat bez poszycia i ogon.