Sam model... no cóż, klasyczna Tamiya. Poskładałem w półtorej godziny, nawet metalowa wanna za bardzo nie przeszkadza.
Stwierdziłem, że to fajny model to przetestowania tej hiszpańskiej czarno-białej techniki malowania. Model ma sporo płaskich powierzchni, które można ciekawie pocieniować.
No więc tak, zacząłem od surfacera 1200, coby farba nie odeszła od metalowej wanny. Potem na całość położyłem warstwę czarnej Tamki XF-1. Następnie askowałem poszczególne panele, włazy etc. po czym cieniowałem je bardzo rozcieńczoną matową białą Tamiją. Metoda jest zarówno praco jak i czasochłonna, mam nadzieję, że efekt będzie tego wart.
Obecnie mam jakieś 75%



















