Zrobiłem osłonę nad kolektorami wydechowymi przy silniku.

Zacząłem przygotowywać osłony silnika. Przyznam że wykonania prawej osłony trochę się obawiałem. Do tego trzeba było się uzbroić w małe pomoce warsztatowe które miały ułatwić pracę. Trochę obawiałem się wykonania nacięć w blaszce które były potrzebne do wykonania nawiewów. Zrobiłem takie "urządzenie" .

Blaszka jest dość ciasno trzymana ale można ją przesuwać do kolejnego nacięcia. Pomysł się sprawdził bo przy pomocy skalpela udało się w miarę równo zdobić nacięcia.

Potem w tym samym przyrządzie, przy pomocy odpowiednio dopasowanej blaszki "dłutka", powyginałem blaszkę do potrzebnego kształtu.
W podobny prosty sposób zrobiłem małą pryzmę która posłużyła do wykonania z blaszki, beleczek usztywniających.

A potem można było już to zmontować w gotowe osłony.


Udało się jeszcze zrobić zbiornik oleju, ale tu była już tylko dłubanka z polistyrenu.

Taki jest efekt sobotnio-niedzielnej pracy.