Będąc już mocno zaawansowany w pracach, zauważyłem, że ten egzemplarz należał do bodajże kilku najwcześniej wyprodukowanych, miał więc reflektor w krawędzi natarcia statecznika pionowego oraz maszt antenowy na limuzynie (oczywiście producent tego nie zauważył). Przeróbki niby niewielkie, ale sporo zdrowia kosztowały (szczególnie maszt).
Do modelu dołożyłem blachy Edka. Wszystkie oznaczenia malowane od masek. Im więcej przy nim dłubałem, tym więcej wynajdywałem byków, które zrobili Chińczycy. Poprawiłem np. brakujące przetłoczenia na zbiornikach paliwa od spodu skrzydeł.
Tyle gadania, zapraszam do galerii. I cieszę się, że w ramach konkursu powstało dużo modeli, a niektóre naprawdę świetne!

























