Taa, to był chyba dobry dzień.
Wysypałem drobnymi kamieniami ścieżki:

Przykleiłem trawę:

I zaczałem przygotowywać teren pod pomnik:

Zrobiłem też pierwszą próbną formę z progelu:

Wkleiłem silnik, oraz dolną płętwę, a że nie pasowała to musiałem przyszpachlować:

Pomalowałe i powashowałem elementy dzięki którym łatwiej połączyć elementy kadłuba:

Tak wyglądają po wklejeniu:

A tak po złączeniu na sucho (stateczniki też włożone na sucho):

Z bliska już trochę gorzej, szczególnie statecznik pionowy nie ma ochoty współpracować, ale pilnik go zmiękczy

Domówiłem w Martoli odgromniki Mastera i koła od Armory (może na koniec miesiąca będą) bo zestawowe to bida:

I dwie godziny preshadingu:

No i w końcu wózek dostał kolorków:

Nie bać się - komentować, pytać, podpowiadać, krytykować, zrzędzić, narzekać, doradzać, wyśmiewać itd.