Co do wkładu filtrującego to niestety nie wiem gdzie można go nabyć.
Obstawiam, że ten zespół filtr-reduktor robił dla Revell-a jakiś producent osprzętu pneumatycznego. Obejrzyj go dokładnie może jest tam nazwa producenta.
Druga opcja, która przychodzi mi do głowy to taka, że filtry w kompresorach SIL-AIR i Aero Pro, wyglądają tak samo - przynajmniej na zdjęciach.
Link do SIL-AIR -
http://www.werthercompressors.com/categoria.asp?id=7# i przedstawiciela firmy w Polsce -
http://www.werther.pl/index.php.
Aero Pro sprzedaje znany sklep z aerografami -
http://www.fine-art.com.pl/kompresor-ht ... 16-kg.htmlMoże warto spróbować skontaktować się z tymi dwoma firmami i zapytać o ten wkład w filtrze.
Trzecia opcja to może spróbować wypłukać wkład filtrujący z oleju np w alkoholu izopropylowym lub benzynie ekstrakcyjnej. Tylko kąpiel powinna być krótka - wkładamy do alkoholu, warto trochę filtrem poruszać i wyciągamy. Dłuższe moczenie może nie być zdrowe.
Teraz jeszcze pozostając w kwestii wkładu filtrującego, ale też nawiązując do pytania o dodatkowy filtr oleju przed wężem do aerografu oraz o oleju w separatorze wody.
Otóż zbiornik wyrównawczy pełni też rolę filtru tzn część wody i oleju zbiera się właśnie w nim. Zasadniczo do separatora wody ze zbiornika wyrównawczego powinna przedostawać się tylko woda, a olej powinien pozostać w zbiorniku. W pierwszej kolejności skupiłbym się nad tym żeby doprowadzić do takiego stanu, dlatego, że typ filtru, który masz w tym kompresorze nie zatrzymuje oleju ( do zatrzymania drobin oleju potrzebny jest tzw filtr koalescencyjny). Tak więc jeśli nawet wymienisz wkład filtru, a olej ze zbiornika nadal będzie do filtru się dostawał to za chwilę ten nowy wkład też będzie nasiąknięty olejem i co gorsza będzie przepuszczał ten olej dalej do węża aerografu. Zresztą teraz masz właśnie ten efekt - "spotykam też olej przy wyjściu powietrza ..."
Dlaczego olej przedostaje się ze zbiornika do filtru - to co mi przychodzi do głowy to to, że po latach pracy zebrało się go w zbiorniku dość sporo, chociaż ta teoria ma słaby punkt, a mianowicie czemu spuszczanie kondensatu ze zbiornika tym mosiężnym zaworem go nie usuwa. Nie wiem jak zaleca spuszczać kondensat instrukcja i jak ty to robisz, ale może warto spróbować spuścić kondensat pod ciśnieniem tzn. zakręcić regulator ciśnienia na filtrze tak jak byś planował malować przy dużym ciśnieniu, napompować kompresor do 1-2 barów, wyłączyć go i wtedy odkręcić ten mosiężny zawór. Uwaga - powietrze wylatujące przy takim ciśnieniu narobi dużego hałasu, a to co zalega w zbiorniku wyleci ze sporym impetem, a więc uwaga bo może nabrudzić wokoło.
Drugi pomysł, ale gwarantujący, że pozbędziemy się wszystkiego ze zbiornika to wypłukanie zbiornika benzyną ekstrakcyjną, albo jeszcze lepiej (ale też drożej) alkoholem izopropylowym. Tyle, że żeby to zrealizować trzeba by rozebrać kompresor tak żeby mieć sam zbiornik wyrównawczy. Nie wiem jak się czujesz na siłach na taką operację.
Poniżej masz fotkę mojego kompresora, który zbudowałem samodzielnie wzorując się na Revell-u.
Jak widzisz zastosowałem dodatkowy filtr tuż na wyjściu z kompresora i przed zbiornikiem wyrównawczym, ale nie spełnia on do końca swojej roli tzn. olej przedostaje się do zbiornika - jak odłączę ten wężyk, który wychodzi z filtru to widać, że w powietrzu jest olej. Z braku wiedzy popełniłem taki błąd, a kiedy się w tym połapałem i zacząłem drążyć temat okazało się, że ten typ filtru nie jest w stanie zatrzymać oleju. Do tego, tak jak napisałem wyżej, musi być filtr koalescencyjny o zdolności usuwaniu zanieczyszczeń z powietrza na poziomie 99,9%.
I jeszcze na koniec odpowiedź na pytanie dotyczące długości cyklów pracy i odpoczynku kompresora.
Otóż ten typ kompresora powinien pracować właśnie w takich równych cyklach pracy i odpoczynku tj. np 5 minut pracy, 5 przerwy. Dodatkowo cykl pracy nie powinien być dłuższy niż 15 minut i po nim powinna być przerwa przez co najmniej 15 minut. Ten kompresorek dość mocno się nagrzewa podczas pracy więc zbyt długa praca nie jest wskazana.
Tutaj dwie dodatkowe fotki mojego kompresora - przepraszam za jakość, ale były robione telefonem przy sztucznym świetle.