przez garrett » środa, 16 grudnia 2015, 00:24
Oj, wielka szkoda:(
Dzięki Jego podpowiedziom i arcyciekawym warsztatom poznałem nie tylko całkiem sporo fajnych technik, ale poznałem kilku interesujących ludzi.
Jako że pan Krzysztof udzielał się intensywnie w wielu społecznościach międzynarodowych, zastanowiło mnie jego zamilknięcie. A tu tak - niestety. Przykro.
Niby to "tylko" internet - ale... pozostanie w mej pamięci.