Od razu chciałbym przeprosić za jakość fotek, bo mój FINEPIX S1500 dobrze sobie radzi tylko w idealnych warunkach oświetleniowych (mogłem do Mikołaja napisać o komorę bezcieniową, a nie model Su-33
Dwumiejscowy BAC Lightning został od razu wypuszczony w dwóch wersjach:
BAC Lighting T.Mk.4 - numer katalogowy SW48008

oraz posiadana przeze mnie BAC Lighting T.Mk.5 - numer katalogowy SW48009

Obydwa modele konfekcjonowane są w eleganckich dwuczęściowych pudełkach o wymiarach 210x420x60 mm.
Lakierowana góra pudełka jest przyozdobiona eleganckimi boxartami, a dół jest z cienkiego kartonu o sporej sztywności.
Pudełko jest dość ściśle wypełnione:

W środku znajdziemy:
1. trzy wtryskowe wypraski z szarego polistyrenu

2. ramkę z dwiema częściami przeźroczystymi

3. trzy elementy żywiczne (dwa fotele + dysze silników)

4. duży arkusz świetnej jakości kalkomanii z polskiego Techmodu

5. 13-to stronicową, kolorową instrukcję montażu i malowania


Części modelu są świetnie wykonane: wgłębne linie podziałowe są cienkie i ostre, nie rozmywają się i nie zanikają.




Powierzchnia modelu jest super gładka, praktycznie nie ustępuje Hasegawie. Ślady po wypychaczach są dość widoczne, jednak poza dwoma umieszczone są w neutralnych miejscach. Te dwa nieszczęsne znajdują się we wnęce podwozia przedniego, jednak składa się ona z dwóch elementów i większych problemów z pozbyciem się ich nie przewiduję.



Drobne detale też są niczego sobie, tak jak i uzbrojenie, jednak na jednej z moich rakiet znalazłem spory wciąg (lub jak kto woli: jamkę skurczową):





Elementy przeźroczyste są cienkie i idealnie przejrzyste. Całość jest jednakowej grubości, więc nie będzie problemu refleksów.

Elementy żywiczne są też bardzo dobrej jakości. Ostry detal, brak ubytków i pęcherzyków powietrza, fotele ładniejsze (to moje subiektywne odczucie) niż w Edziowym przepaku Airfixa


Całość dopełniają techmodowskie kalkomanie z kompletem napisów eksploatacyjnych do trzech wersji malowania. Praca Pana Łaty robi dobre wrażenie, ciekawe jak będą współpracować z modelarzami ;)


I na koniec porównanie z Airfixem (w moim przypadku przepak konfekcjonowany przez Eduarda):
SWORD: ciemne wypraski, AIRFIX/EDUARD jasne :]







Podsumowując:
Na rynku pojawił się w końcu solidny model dwumiejscowego Lightninga. Nie ustępuje aifixowym wersjom tego nietuzinkowego samolotu. Warto go dorzucić do kolekcji, choć cena jak na polski rynek jest dość wysoka.





