Dzięki Pol .
Model jest pracochłonny , siedze godzinami codziennie i wiele nie przybywa . Wyposażyłem szoferkę we wszelkie wajchy , fajerke , polutowałem pedały itp . Pod podłogą zrobiłem cięgna i inne druciarstwo
Nie omieszkałem zrobic przymiarki z kółkami
I z górą szoferki którą pokleciłem . Będzie wymagała przed montażem lusterek i innych bajerów poprawek we wrzątku . Trochę czasu poświęciłem na polutowanie tylnej części kabiny , musiałem dolutować do konstrukcji uszczelki które były osobnym elementem . Jak widać na fotogramie będzie trochę zabawy z jej dopasowaniem do błotników i przedniej ściany , ale za to odpowiadać będzie między innymi odpowiednie podgięcie blachy z tyłu .
Teraz zabiorę się za kable , przewody do wtryskiwaczy i przewody hydrauliczne , żeby móc malować silnik w pierwszej kolejności.