Pytanie o Hansa-Brandenburg Steca 1918.

[potez]

Latali na tym i na tym. NA zdjęciach też jest mix,
Pierwszy lot w ogóle: - Bastyr i de Beaurain na Oeffagu.
Pierwszy lot Steca na Hansa Brandenburg.
Ale na 100% nic nie jest pewne poza tym, że jeśli Oeffag to C.II a Hansa Brandenburg to C.I
Dokumentacja z pierwszych dni listopada nie istnieje w postaci foto, sa natomiast zdjęcia tych samolotów ale co do datowania to różnie z tym jest. Na pewno sa zimy ale czy z grudnia czy ze stycznia czy lutego to juz dużo trudniej dojść....i zadania są podzielone.

[Komandor]

Słuchajcie, a skąd tak na prawdę wiadomo, że to był Brandenburg a nie Oeffag? Zawsze mi się wydawało, że pierwsze loty wykonywano na Oeffagach C i chyba też zdjęcia z początków awiacji na Lewandówce pokazują Oeffagi?

Witajcie.
GrzeM - wszelakie źródła podają, że wtedy akurat Stec poleciał na Hansie. Co do vacu, to jak chopacy nacinacie linie podziału i nitujecie vacu ? Ja robiłem to na Sea Fangu Squadrona i paczka Relanium to mało. Oglądałem to vacu ze Sierry. Ludzieeee przecież tam jest 20 części na krzyż, prawie 2/3 modelu trzeba dorobić od podstaw, nie mówiąc już o nacinaniu powierzchni wręg i wykonaniu faktury płóciennej. Model Biesa z Broplanu wydaje mi się, na pierwszy rzut oka dziesięć razy bardziej szczegółowy niż ta Sierra. Przecież to wygląda jak Frog z lat 70tych i jeszcze vacu. No, nie chciałbym nikomu obrzydzać pracy z vacu, bo może ja się tak negatywnie nastawiam, ale polepiłem trzy modele vacu. Nie dziękuję, wole robić od podstaw.

[potez]

Oglądałem to vacu ze Sierry. Ludzieeee przecież tam jest 20 części na krzyż, prawie 2/3 modelu trzeba dorobić od podstaw, nie mówiąc już o nacinaniu powierzchni wręg i wykonaniu faktury płóciennej.

Trzeba sobie zrobić wnętrze i tyle. Skrzydełka sa praktycznie na gotowo, nie różnią się niczym od np aerocluba czy bluemaxa.

Model Biesa z Broplanu wydaje mi się, na pierwszy rzut oka dziesięć razy bardziej szczegółowy niż ta Sierra.

I co z tego skoro linie sa zaokrąglone a wypraski ma 0,4 mm grubośći? Broplan to chyba najgorsze vacu do przeróbek jakie zdarzyło mi sie mieć w rękach.

Obrabiasz Sierrę normalnie, tak jakbyć miał swoje własne vacu. Prostota jest tutaj akurat zaletą.

No, nie chciałbym nikomu obrzydzać pracy z vacu, bo może ja się tak negatywnie nastawiam, ale polepiłem trzy modele vacu. Nie dziękuję, wole robić od podstaw.

Jak kiepska baletnica to...

A na powaznie. To sa bardzo proste modele ale bardzo dobre surówki jak ktoś, wie czego chce i umie je zrobić.
Proste porównaie: Mamy AEG.IV vacu Sierry i żywicę Copper State Models. Zaden nie jest do końca dobry. Idealne połaczenie to kadłub i skrzydła z SSM a flaczki z CSM. Tylko cenowo to nonsens bo wychodzi w cenie B-1 z revella z dodatkami...

[GrzeM]

Właśnie w książce Mordawskiego o lotnictwie polskim 1918-20 znalazłem zdjęcie lwowskiego Oeffaga C.II opisanego jako ten Brandenburg Steca... Na zdjęciu (str. 20) jest na 100% Oeffag.

[potez]

Owszem w tej książce tak jest. Ale popatrz do morgały czy do cyklu artykułów o Brandenburgach, które kiedys były w Aero techniece lotniczej.
Akurat mordawski to słabiutkie żródełko...jedna z gorszych książek dostępnych o lotnictwie polskim ale na ten temat to już na dwsie wszystko napisano

[GrzeM]

...w Militariach w artykule o Stecu to samo zdjęcie z tym samym podpisem.
Kiedyż, ach kiedyż ukażą się Skrzydła Wolności Kopańskiego?!?

[potez]

Nie ukaże się. Rozmawiałem ze Stratusem jakis miesiąc temu i usłuszałem, że nic z tego nie będzie. Zresztą jeśli dobrze pamietam to zniknęła też z ich strony zapowiedx...

[GrzeM]

Oj to straszna kicha. A wiadomo dlaczego? Czy jest szansa, że ktoś inny to wyda?

[potez]

Nie wiem o co chodzi, ale w ogromnym skrocie autor nie konczy swego dziela...

[Andrzej Godlewski]

Jak Hansa-Brandenburg CI to może warto by wiedzieć jakiej serii były to samoloty z dwóch firm Phöenix i UFAG .
Wiadomo że różniły się od siebie i to nie tylko numerem serii , więc pytanie czy są wiarygodne źródła z których można się dowiedzieć jakie dokładnie były to samoloty .
Czytając różne publikacje odnoszę wrażenie że jeden przepisywał od drugiego a ten pierwszy co to napisał oparł to tylko na domysłach .

[GrzeM]

Szkoda jak cholera...

[Komandor]

Jak Hansa-Brandenburg CI to może warto by wiedzieć jakiej serii były to samoloty z dwóch firm Phöenix i UFAG .
Wiadomo że różniły się od siebie i to nie tylko numerem serii , więc pytanie czy są wiarygodne źródła z których można się dowiedzieć jakie dokładnie były to samoloty .
Czytając różne publikacje odnoszę wrażenie że jeden przepisywał od drugiego a ten pierwszy co to napisał oparł to tylko na domysłach .

Witajcie,
Właśnie Andrzeju, co do wersji C.I, to już naprawdę wróżba. Co do źródeł odnoszę takie samo wrażenie. Więc po prostu uznałem, że był to Hansa-Brandenburg C.I i już. Niestety sprawa umarła jak dla mnie, bo nie ma dobrego modelu w skali 1:48, no chyba, że jest w 1:32 albo wyższej ?

[Andrzej Godlewski]

No to szkoda ,mnie od dawana chodzi po głowie budowa tego samolotu , jak zdobędę dobre plany to może się pokuszę
Jak na razie zbudowano jego replikę , tylko że nie u nas
http://www.gonzoaviation.com/clanok/lie ... enburg-c-1

[potez]

uczcie sie mądre książki wyszukiwac i czytać..
w mądrych jest rozpiska wszystkich 22 polskich Brandenburgów, które mieliśmy nie z dwóch a z 7 różnych serii.
lot bojowy ze Lwowa - 16.12.1918 załoga por. pil. Stefan Stec i por. obs. KAzimierz Schmidtt (Gaszyn) Brandenburg C.I produkcji Phoenix nr 27.30 silnik AD 160 KM
Wesołych Świąt!!!
ps: dobre plany też są dostępne bez najmniejszego problemu... wystarczy troszeczkę poszukać...

[Komandor]

uczcie sie mądre książki wyszukiwac i czytać..
w mądrych jest rozpiska wszystkich 22 polskich Brandenburgów, które mieliśmy nie z dwóch a z 7 różnych serii.
lot bojowy ze Lwowa - 16.12.1918 załoga por. pil. Stefan Stec i por. obs. KAzimierz Schmidtt (Gaszyn) Brandenburg C.I produkcji Phoenix nr 27.30 silnik AD 160 KM
Wesołych Świąt!!!
ps: dobre plany też są dostępne bez najmniejszego problemu... wystarczy troszeczkę poszukać...

Dobrze, że Ciebie mamy potezie i szukać nie musimy, bo też i nie możliwym jest by znać się na wszystkich dziedzinach lotnictwa, techniki, kosmonautyki, gastronomii i posiadać bibliotekę licząca tomy książek w tysiącach . Szczęściem jest Forum, gdzie możemy zapytać , choć zauważam, że to w wielu przypadkach naraża pytającego na wielorakie złośliwości i tego nigdy nie zrozumiem. No....Szczęśliwego Nowego Roku i Szampańskiej Zabawy Sylwestrowej.

P.S. potezie gdzie te plany tak leżą, że można sobie przyjść i zabrać ?