Postanowiłem skleić coś na szybko. I znowu plany wzięły w łeb. Nie potrafiłem się powstrzymać, żeby czegoś nie uciąć, i nie zrobić jakiejś dziury w całym. Tym razem postanowiłem otworzyć hamulce aerodynamiczne. Model nie jest idealny, i ze szpachlą mu do twarzy.


Z blaszki dorobiłem chwyt powietrza, w płetwie statecznika.

Wloty powietrza spasowane były do bani, i musiałem je trochę przerobić

zlepiłem wszystko do kupy, i szczodrze oblepiłem szpachlówką

Dla sprawdzenia efektów szpachlowania prysnąłem surfacer'em 1200

I prysnąłem na biało po lukach podwozia

I nareszcie mogłem przystąpić do malowania ;-))A raczej maskowania i malowania.



Przykręciłem sobie dzisiaj do stolika taki narząd :

Malowania odbyło się szybko i przyjemnie, choć nie bez problemów.
Farby dark ghost grey i light ghost grey, prawie się od siebie nie różniły, i musiałem trochę pokombinować z jaśniejszym odcienie, żeby kontrast miedzy kolorami przypominał ten ze zdjęć.
Następnie wtarłem w model trochę ciemno szarej plakatówki( taki mam zwyczaj)i utrwaliłem wszystko półmatem pod kalki.



Na fotkach plakatówka wygląda gorzej niż w realu ;-)) Tak się pocieszam ;-))
CDN niebawem ,-))

















