Chyba nikt nie wspominał o tym preparacie do washa.
Wczoraj na to wpadłem w sklepie w Blue City i naturalnie kupiłem, bo - jak wspominałem parę razy - nie za bardzo pasuje mi wash MIGa którego używam.
Preparat Tamiya sprawia (użyłem go tylko odrobinę, wykańczając mojego TIE Fightera) na razie sprawia bardzo dobre wrażenie, choć nie wiem czy nie jest zbyt mocny, zbyt intensywny.
Jest to zdaje się specyfik na bazie emalii (producent zaleca do rozcieńczania i zmywania X-20 thinner), ściera się go dość łatwo i - chyba, to jeszcze muszę przetestować - daje modelarzowi lepszą kontrolę nad tym ile ma tego zostać na modelu. Jest jakby trochę mniej oleisty niż wash MIGa, ale to jednak muszę dokładniej sprawdzić.
Fajną rzeczą jest to, że jest on od razu z pędzelkiem zamontowanym w zakrętce, choć pędzelek jest za duży i lepiej nakładać go normalnym pędzlem 000 czy 00.
Czy ktoś może używał to, może coś więcej o nim napisać?




