Dzięki za uznanie, ale jestem daleki od samozachwytu.
Podstawowym moim problemem był brak dokumentacji. Windsock wydał dwa zeszyty, nr 116 i 121 o HP0/400 , ale nie udało mi się ich zdobyć. Ratowałem się zdjęciami, rysunkami z sieci i podpatrywaniem innych.
Uważam, że najsłabszym punktem mojej interpretacji jest stanowisko tylnego strzelca.
Tutaj:
http://karopka.ru/community/user/13857/?MODEL=326276 autor sprytnie ominął ten temat, zakładając na grzbiet bombowca druga obrotnicę Scraff.
Ja tak zrobić nie chciałem, wyszło, jak wyszło.
Blaszkę trawiłem po raz pierwszy, za trzecim razem cokolwiek wyszło

tym niemniej z obrotnicy, chłodnic, piasty śmigieł i górnego zbiornika paliwa jestem zadowolony. Jak chcesz, daj priva, to podeślę, jeżeli masz dostęp do czegoś, co czyta pliki .dwg (ACad i tym podobne). Uprzedzam: projekt jest mało profesjonalny, ale to moja pierwsza próba trawienia.
Cały czas się uczę i cały czas twierdzę, że mi nie wychodzi
W kadłubie źle sa spasowane mocowania bomb w kratownicy z ich wyrzutnikami w podłodze. Albo zrób na nowo jedno, albo drugie, ja tak nie zrobiłem i mam jak na zdjęciach.
Najsłabszym elementem zestawu są skrzydła. Pewnie spece, których nie brak na forum sobie z tym znacznie lepiej poradzą, ale dla mnie było to naprawdę wyzwanie. Dolne powierzchnie - masakra. Przymierz na sucho, to zobaczysz.
Malowanie... dzisiaj wiele zrobiłbym inaczej, ale nie chciałem by model był szaro-zieloną bryłą przypominającą przeżutą prze Kłapouchego kępę ostu.
Ogólnie: zestaw toporny, posiada sporo nadlewek i ubytków, wymaga mozolnego pasowania części, ale efekt finalny na półce robi wrażenie
Jeżeli w czymś będę mógł pomóc, wal śmiało. I od razu zrób duuużo miejsca na półce
pozdrawiam, Bolek
Modelarstwo to nie tylko wieczorne dłubanie - to zabawa z historią.