Na początek porównanie kratownicy w modelu i nowej z druku 3D.


Grubość głównych rur kratownicy Italeri wynosi 0,8 mm, drukowanej 0,5 mm, przy poprzecznych różnica jest jeszcze większa.

To jest chyba najgorszy moment kratownicy wtryskowej, grube elementy, trudne do wycięcia z ramki i jeszcze trudniejsze do obrobienia nadlewki.

W blaszce Parta nie ma kratownicy- nie da się zamienić

W zestawie Pavli jest kratownica z blaszki, ale do wcześniejszej wersji, w skali 1:72 krótsza o około 5 mm

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze utrzymanie geometrii przy sklejaniu. Nowy dodatek uwalnia nas od tego.
Jako całość jest stosunkowo wytrzymały, nie ma zbytniej obawy o zniszczenie, jednak materiał jest bardziej kruchy niż plastik czy klasyczna żywica, i przy uciśnięciu pojedynczej poprzeczki daje się ją odłamać. Na szczęście doklejenie mikrokroplą CA nie jest problematyczne. Przyglądając się przez lupę widać warstwy druku, ale chyba drobniejsze niż dotychczas- gołym okiem nie widzę ich i nie widzę potrzeby szlifowania. Producent wspominał coś o resztkach wosku- nie zauważyłem czegoś takiego, ale zgodnie z zaleceniem przeleciałem pędzelkiem z rozpuszczalnikiem.
Do głównych części modelu pasuje bez problemu. Wstępny ogląd jest pozytywny, zobaczymy co dalej.
Głównym elementem tego śmigłowca jest pleksiglasowy bąbel. W modelu jest niezły, ale jednak jego grubość daje trochę refleksów, więc odessałem sobie nowy.


Na razie jestem na etapie składania w całość blaszanych elementów wyposażenia kabiny- warte są zachodu- dodają jej dużo urody.




















