Jak malować kawą i herbatą...

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez ewpiga » wtorek, 23 lutego 2016, 20:54

Ja osobiście dłuuuugo używam emalii Humbrol i Revell, a szczerze mówiąc, to jeszcze nie malowałem akrylami. Nie żebym zaraz postanowił się "przesiąść" na akryle.., a konkretnie..mam jakieś "sety" AK do malowania pojazdów i figurek w afrykańskie kamo, jak też zaledwie kilka akryli Tamiya. Nie ma jeszcze info o terminie kolejnych warsztatach SFun gdzie mógłbym podwyższyć malarską i intelektualną poprzeczkę...,a czas niestety mnie goni, bo farbki zaraz mi się "zepsują"..więc, czy konieczny jest podkład do każdych farbek akrylowych? Tamiya, bo tymi mam zamiar malować.., czy można je nakładać aerografem bezpośrednio ze słoiczka? Jak się mają akryle po wyschnięciu-czy nie lepią się? Humbrole, czy Revell to farbki bardzo dziwne - niektóre kolory nakładają się rewelacyjne, inne zupełnie fatalnie, jakby pochodziły z innych fabryk. Czy podobna podatność istnieje w akrylach? Chodzi mi o kilka wskazówek "jak, z czym".. po jakimś czasie człek samemu zacznie dochodzić, co robi źle. 
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Reklama

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez Slash » wtorek, 23 lutego 2016, 21:12

Lekko rozbudowany temat, gdybyś to nie Ty pisał to bym pomyślał, że troll ;o)

Każda farbka, mając inny kolor będzie mieć inny skład chemiczny, więc pewnie może mieć i inny właściwości fizyczne. Humbrole ostatnio zostały zeuropeizowane i teraz są bezołowiowe czy jakoś tak, więc maluje się nimi tragicznie, w dodatku co puszka to w środku jest coś innego...

Akryle Tamki to takie akryle co chyba technicznie bliższe są emalii, bo to zdaje się farby celulozowe. Jak dla mnie tylko pod aerograf chyba, ze wymyślisz jakieś ewpigowe-pędzlowe zastosowanie. Jak dla mnie możesz je kłaść aerografem spokojnie i bez podkładu. Akryle takie winylowe, gumowe po zaschnięciu, najlepiej kładą się z pędzla. Aerografem też się da, ale to zajęcie dla koneserów. Wówczas podkład będzie konieczny. Przy pędzlowaniu też się przyda. Ale z pędzla na mój gust trzymają o wiele lepiej. Rzadka farba z gołego plastiku spłynie jak tytułowa herbata. Z nie gołego za rzadka pewnie też.
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 16:50

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez radoslaw6363 » wtorek, 23 lutego 2016, 21:33

Moja rada - nie bać się -Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka ;o) Ja każdą farbkę rozcieńczam. Wyjątkiem są Valleio Air.Akryle rozcieńczać można dedykowanymi do tego specyfikami, wodą destylowaną, wódką czystą 40%. Ostatnio miałem problem, rozcieńczyłem farbkę Agamy wodą i podczas malowania wyszło coś jak oczka w rosole :mrgreen: Po rozcieńczniu wódką było OK :lol: Na ogół schną błyskawicznie, dlatego można , a czasami jest to niezbędne ! dodać opóźniacz (retarder) najlepiej z jego ilością nie przesadzić. Ja podkład stosuję , ale jak go nie ma (np. na drobnych elementach ) też jest OK. Do mycia aerografu używam zmywacza Wamodu ! Krycie ? bywa z tym różnie , to już musisz sam spraktykować .
Generalnie mają duuuży plus -NIE ŚMIERDZĄ ! I szybko schną !
Minus jest ten że zmywacz Wamodu śmierdzi jak nie wiem co :mrgreen:
Modelu idealnie oddającego rzeczywistość nie zbuduje się nigdy, ale próbować trzeba !
Nie kłóć się z głupim, bo najpierw zaniży cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem !
Według przeprowadzonych niedawno badań stwierdzono, że ludzie którzy nie rozpoznają ironii i sarkazmu są mniej inteligentni ! Pozdrawiam !
Avatar użytkownika
radoslaw6363
 
Posty: 2578
Dołączył(a): niedziela, 28 lutego 2010, 12:12
Lokalizacja: W PL Aleksandrów Łódzki, ponadto DK,NL,A,SK,D.

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez ewpiga » środa, 24 lutego 2016, 22:07

Slash napisał(a):.... gdybyś to nie Ty pisał to bym pomyślał, że troll ;o)

Prowokowanie ? zapewniam ciebie, w tym temacie nie ma żadnej przynęty. 
Slash napisał(a):..możesz je kłaść aerografem spokojnie i bez podkładu.

To już dobrze jest.
Uznajmmy, że pierwszy kolor np. piaskowy położony na powierzchnię modelu jest umownym podkładem.
Teraz, w kolejności na tym podkładzie chcę pobawić się w waszowanie. To jak się ma sprawa przygotowania specyfiku "wasz" z farbek akrylowych? Dalej, w jakim stopniu "wasz" zabarwi podkład i jakim "rozpuszczalnikiem" go zmywać?
Czy nadmierne zastosowanie opóźniacza może spowodować, że farba będzie się lepić lub w ogóle nie wyschnie.
Jaki opóźniacz zazwyczaj stosujecie?
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez Patryk » środa, 24 lutego 2016, 22:16

Piotrek ja maluje głównie tamiyami dla mnie najlepsze farby pod aerografu. Są bardzo odporne na wszelką chemię i szybko schnął. Nie ma problemów jak z valejo czyli zasychania, plucia itp. Są bardziej śmierdzące od innych akryli ale to nie do końca akryle jak już wspomniano. Tylko nie rozcieńczaj ich wodą najlepszy będzie ich rozcieńczalnik nie ten dedykowany X-20A tylko Tamiya lacquer thinner żółta nakrętka. Świetnie rozcieńczały się również śmierdzielem Gunze. Gwarantuję jak spróbujesz to humbrole pójdą w odstawkę. :P
Obrazek
KLIKNIJ
Patryk Krupiński
Avatar użytkownika
Patryk
 
Posty: 1049
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 18:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez ewpiga » środa, 24 lutego 2016, 22:20

OK, :) jaki opóźniacz polecasz.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez Patryk » środa, 24 lutego 2016, 22:28

Nie potrzeba retardera.
Obrazek
KLIKNIJ
Patryk Krupiński
Avatar użytkownika
Patryk
 
Posty: 1049
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 18:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez ewpiga » środa, 24 lutego 2016, 22:52

Rozumiem.
Malowałeś po akrylu tamki farbkami Humbrola, Revell lub innymi, czy akryl jest odporny na emalie?
Do farbek AK, trzeba tego retardera dodawać tak?
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez Patryk » środa, 24 lutego 2016, 23:18

Tamiya bedzie odporna na emalie. Wylewalem na nie washe z emali, terpentyne na etapie zaciekow olejami, white spirit do utrwalania pigmentów. Z tego co pamietam reagowały z fiksatywą do pigmentów. Poza tym nic ich nie ruszyło.
Nie malowałem AK nie wiem czy w ich firmowym rozcienczalniku jest opóźniacz ew można dodać kropelkę. Pewnie masz talensa dobry jest. Przy valejo na pedzel sprawdzał się. Ja bym spróbował rozcienczyc je produktem lifecolor. AK to pewnie coś bardzo podobnego o ile nie to samo co vallejo ?
Obrazek
KLIKNIJ
Patryk Krupiński
Avatar użytkownika
Patryk
 
Posty: 1049
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 18:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez dewertus » środa, 24 lutego 2016, 23:27

To może coś wtrącę od siebie - malowałem i maluję różnymi akrylami (Agama, Tamiya, ModelMaster, Pactra, Italeri/Vallejo, Mr. Hobby...). Podkładu pod akryle nie daję tylko w przypadku gdy wcześniej maluję model emalią (zwykle Humbrol) lub nie zamierzam niczego (prócz oszklenia) maskować. W każdym innym przypadku podkład to konieczność bo akryle znacznie słabiej trzymają się plastiku niż emalie.

Opóźniacz jest konieczny (chyba że malujesz coś małego - kilka psiknięć). Jak nie przesadzisz z ilością opóźniacza to farba będzie snąć 30-50% dłużej niż gdybyś malował "czystym" akrylem (a ten jest już suchy po 45-60 min).

Przy malowaniu spokojnie możesz jeden kolor kłaść w akrylu a kolejny w emalii - warunek: wcześniejsza farba musi być do cna sucha.

Co do washa - prosta zasada: aby uniknąć niespodzianek lakier pod washa akrylowego musi być emalią. W porównaniu do washa olejnego akrylowy daje znacznie mniej czasu na "zabawę" - szybciej wysycha i reaguje właściwie tylko na rozcieńczalnik , zwykła woda (wóda niestety też) nie daje rady.
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez ewpiga » czwartek, 25 lutego 2016, 23:13

 Dzięki za wskazówki. :) Gdybyście jeszcze zapodali na jakim ciśnieniu pompkę do malowania akrylem ustawić?
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez dewertus » czwartek, 25 lutego 2016, 23:19

Ja maluję z takim samym ciśnieniem niezależnie czy to emalia czy akryl.
Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu
Avatar użytkownika
dewertus
 
Posty: 3896
Dołączył(a): piątek, 26 czerwca 2009, 00:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez ewpiga » piątek, 26 lutego 2016, 20:21

Puściłem tamkę bez podkładu na ludziki. "Waszowanie" po ciuchach emalią..wycierałem rozcieńczalnikiem Wamodu i jak na razie nic się nie dzieje.
Fotogramy telefonem więc jakość taka sobie.

Obrazek

Bez podkładu. Dla pewności wyplucia farby dmuchałem 3,3 atm.
Jedno,to zdaje się nie można tej farbki przepolerować jak emalii.

Obrazek

Ta sama Tamka do aerografu i z pędzelka..idzie wymalować.
Typowe plamy i rainsy z trudem to na powierzchni modelu można wykreować. Filtrów z tej farbki jeszcze nie robiłem...

Obrazek
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez Patryk » piątek, 26 lutego 2016, 23:04

Czym w końcu rozcieńczałeś?
Obrazek
KLIKNIJ
Patryk Krupiński
Avatar użytkownika
Patryk
 
Posty: 1049
Dołączył(a): sobota, 13 października 2007, 18:19
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak malować kawą i herbatą...

Postprzez Slash » piątek, 26 lutego 2016, 23:04

Popuść trochę ciśnienia, dolej gunze thinera to nie będziesz musiał polerować...
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 16:50

Następna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości