Ale do rzeczy, nie jednym Ursusem człek żyje , inne prace też muszą mieć swój finał .
Na razie końcówka C 45 na stalowych kołach ,pozostało już tylko malowanko we właściwych dla tego egzemplarza kolorkach .
Jeszcze co prawda parę poprawek ale to już sama przyjemność przy całym gotowym modelu to taka przysłowiowa wisienka na torcie .





Oraz mała przymiarka do następnego tematu starego warsztatu mechanicznego .





















