Łosiek (A.MIG-1005 Dark Brown Wash for Green Vehicles) zrobiony i schnie.
Obijać go jakoś specjalnie nie będę.
Cytując w skrócie Stevena Zaloge z MODELING US ARMOR OF WORLD WAR II (super pozycja)
1). Części były pierwszy raz malowane w fabryce.
2). Pomalowane po raz drugi po zmontowaniu.
3). Pomalowane antykorozyjnie przy wysyłaniu statkiem do Wielkiej Brytani.
4). Pomalowane w magazynie/centrum systrybucyjnym w Wielkiej Brytanii.
5). Pomalowane jeszcze raz w magazynie/centrum systrybucyjnym we Francji.
A potem na front gdzie podobno farba nie była deficytowym towarem podczas polowych napraw

Obecne zainteresowania - pancerka Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie, samoloty z silnikiem gwiazdowym i (najchętniej) w „kapciach”
Pozdrawiam
Rafał Dzięgielewski made by 71
