Modelarstwo z pasją

Francuzi swoje H.75 malowali po zmontowaniu, Norwedzy nie zdążyli (albo nie planowali) - najwyraźniej nikomu do czasu remontu nie chciało się demontować tylnych szyb.

Reklama

Chyba nawet mam zdjęcie jednego Hawka (chyba właśnie ex-norweskiego) już w służbie u Finów całego w naturalnej barwie metalu...

przez **Arcturus** » piątek, 29 kwietnia 2016, 20:55

Wreszcie coś drgnęło. Wstrzymał mnie silnik. Najpierw złożyłem z tego co w zestawie, łącznie z plastikowymi popychaczami. Zacząłem montować kable zapłonowe, ale spojrzałem na to krytycznym okiem i uznałem, że bez jaj - w hołku silnik jest na wierzchu, trzeba cokolwiek lepiej...
Obrazek

Wywaliłem kable i popychacze. Popychacze dorobiłem z igieł 0,45 (ta mina Pani w aptece, gdy nie patrząc jej w oczy prosisz o 25 igieł..), a kable z drutu lutowniczego 0,38. Jest chyba trochę lepiej - jutro poprawki i malowanie.
Obrazek

Kadłub już czeka, z jednym nie doklejonym panelem
Obrazek

przez **shadowmare** » sobota, 30 kwietnia 2016, 10:34

Ładnie Ci to wychodzi. Silnik sporo zyskał. Uważaj, bo ten model to ciężki przeciwnik, tutaj ktoś poległ w starciu z nim :lol:

:

http://forum.largescaleplanes.com/index.php?showtopic=11465&page=4

przez **Arcturus** » sobota, 30 kwietnia 2016, 19:35

Ktoś miał słabe nerwy

Zobaczymy jak będzie - staram się być ostrożnym i przymierzam wiele razy. Kluczowe będzie połączenie kadłuba ze skrzydłami.

przez **Arcturus** » niedziela, 15 maja 2016, 11:08

Coś do przodu... Aby skrzydła spasowały ładnie od góry (tam, gdzie ludzie patrzą ;)) musiałem poświęcić pasowanie spodu. Wiele warstw CA i klin z plastiku pozwoliły jakoś to wyprowadzić. Żeby osłony silnika jako tako się zeszły, trzeba by mocno zmniejszyć ściankę ogniową, na której montuje się silnik. Ja tego, jak widać nie uczyniłem...
W końcu nikt nie obiecywał, że będzie łatwo i przyjemnie

przez **Adam** » poniedziałek, 16 maja 2016, 11:45

No i w sumie ładnie wyszło. Gratuluję mocnych nerwów.

Adam.

przez **Arcturus** » poniedziałek, 13 czerwca 2016, 18:56

Ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem walki z Antonem, ale udało się go (wstępnie) ukończyć, więc wracam do hołka, bo 22 za pasem. Udało mi się względnie wyprowadzić bryłę, wyszlifować nierówności, odtworzyć linie. Pora na nitowanie...
Obrazek

przez **Arcturus** » sobota, 18 czerwca 2016, 20:52

shadowmare napisał(a):Ładnie Ci to wychodzi. Silnik sporo zyskał. Uważaj, bo ten model to ciężki przeciwnik, tutaj ktoś poległ w starciu z nim :

http://forum.largescaleplanes.com/index.php?showtopic=11465&page=4

Głęboka mądrość tego człowieka coraz mocniej do mnie dociera...

przez **shadowmare** » niedziela, 19 czerwca 2016, 09:38

Nie poddawaj się, będzie fajny Hawk. Mam nadzieję, że wraz z nowym Tempestem, SH przestanie wydawać modele dla rzeźbiarzy.

przez **Arcturus** » niedziela, 19 czerwca 2016, 10:08

Walka z czasem i materią trwa. Gdyby nie dedlajn, można by się bawić, ale jednak chciałem ukończyć w terminie...
Ponitowany, spód już wstępnie pomalowany. Dorobiłem stelaż do celownika oraz system mocowania wiatrochronu (poprzeczka plus cięgła, dość nietypowe...). Niestety, nie mogę znaleźć jednej z osłon podwozia, trzeba będzie dorobić, choć kształt mocno fikuśny.
Obrazek

przez **Aphar** » niedziela, 19 czerwca 2016, 14:12

Coraz lepiej wygląda. Do końca konkursu jeszcze dużo czasu - całe trzy dni, więc zdążysz

przez **Arcturus** » niedziela, 19 czerwca 2016, 14:54

Aphar napisał(a):Coraz lepiej wygląda. Do końca konkursu jeszcze dużo czasu - całe trzy dni, więc zdążysz

Trzy dni i trzy i pół nocy. Może się zdąży, aerograf pali się w rękach ;)
Postanowiłem wypróbować sobie taki "preshading", żeby zróżnicować zieloną powierzchnię - pociapałem gąbką z białą i żółtą farbą:
Obrazek