Witam!
Czas przedstawić efekt finalny kilku miesięcy prac. Na początek tradycyjnie wstęp.
934Lata siedemdziesiąte to dość zwariowany okres XX wieku. Rock'n'roll, narkotyki, hipisi, narodziny niezadowolonych stanem rzeczy punków, kryzys paliwowy, przegrana przez amerykanów wojna w Wietnamie, Europa dalej podzielona murem berlińskim...
W motor sporcie było równie ciekawie, w rajdach pojawiły się lancie stratos, w formule jeden można było podziwiać zaciekły pojedynek Jamesa Hunta i Niki Laudy. Jak w te lata wpisuje się Porsche?
Po sukcesach modelu 917 w Le Mans i Carrery RSR w wyścigach klasy GT, Porsche zdecydowało się wprowadzić nowy samochód wyścigowy na bazie cywilnego 930. Tak wiec w 1976 roku wprowadzono model 934 i jak nazwa wskazuje samochód przeznaczony był do wyścigów w grupie czwartej.
Samochód wyposażono w większe hamulce pochodzące z modelu 917 oraz 120 litrowy zbiornik paliwa zamontowany z przodu auta, wraz z akumulatorem i zbiornikiem oleju. Z plującej ogniem turbodoładowanej 3 litrowej płaskiej 6stki udało się wyciągnąć 485km.
Drzwi, maska i nadkola auta wykonane były z włókna szklanego w polaczeniu z aluminiową klatką bezpieczeństwa auto warzyło zaledwie 1,090 kg co daje lepszy stosunek mocy do masy nawet od dzisiejszych samochodów klasy WRC, pragnę tylko przypomnieć ze w tym roku model 934 świętuje swoje 40 urodziny i nie potrzebował cholera wie jak wiele elektroniki żeby rozpędzać się w 3.9 do setki...
Na sukces nie trzeba było długo czekać bowiem model 934 wygrał Europejskie wyścigi GT, niemiecką serie wyścigów GT oraz serie Trans Am za oceanem.
Jak brzmi i zieje ogniem ta bestia - przekonajcie się Sami:
https://www.youtube.com/watch?v=gWsW7xbKmjY#930 670 0167Łącznie zbudowano 31 egzemplarzy tego samochodu, numer widniejący powyżej to numer seryjny modelu którego miniaturę próbowałem jak najdokładniej odtworzyć.
Samochód prowadzony przez Reinhardt Stenzel brał udział w wyścigu 200 Meilen von Nürnberg zaliczanej do niemieckich mistrzostw DRM. Startujący z 7 pozycji Reinhardt zdołał ukończyć wyścig na 2 pozycji. Wygrało oczywiście inne RSR 934... Wracając do pomarańczowego Jagermeistra.
Model wykonany na bazie Tamiyi, Ci z panów którzy śledzili warsztat wiedza co i jak w modelu zostało przerobione , tym zaś kolegom którzy widza model po raz pierwszy polecam warsztat:
viewtopic.php?f=21&t=79982Ostatnie rzecz o której chciałbym wspomnieć przed prezentacja to to ze generalnie bardzo cieszy mnie fakt ze model nie ma widocznych śladów przygód jakie go spotkały podczas procesu produkcji, mam na myśli oczywiście upadek z wysokości co spowodowało odpryśnięcie farby itd...
dobra, koniec pisania...
Nie pozostaje mi nic innego jak pokazać efekt końcowy:
Pozdrawiam
Krzysztof
Szpakowski