Termin tuż, tuż, więc trzeba kończyć. Model ICM prosto z pudło z kalkami SBS. Składa się fajnie poza przejściem skrzydło-kadłub, które wymaga pochylenia się nad tematem. Malowany głównie super metalicami Gunze + chyba Alclad, ale prawdę mówiąć, nie pamiętam dokładnie. Trochę nie miałem pomysłu na brudzenie, więc jest bardzo skromne i wniosek jest taki, że nad srebrnymi malowaniami trzeba jeszcze popracować
Bardzo ładny, czysto, schludnie - ja się na metaliku z Gunze wysypałem, a tu: proszę bardzo, da się . Może jedynie odrobinki kurzu z pigmentów na dole brakuje, "smoke" za wydechami - ale takie czyste malowanie też ma swój urok.
Świetnie wygląda! Mimo monotonnego zdawałoby się malowania, wyszedł bardzo ciekawy model. Gratuluję! Brakuje mi tylko zaczernienia tej szerokiej rurki po lewej stronie silnika, żeby miało się wrażenie "głębi"
Aleksander Górski ..."be yourself, no matter what they say"...