przez CzarekB » sobota, 16 lipca 2016, 20:07
Ale tam....
Standardowym systemem pod koniec WW II było malowanie oznaczeń tylko kolorem białym, za niebieski robił kolor samolotu, GSB.
Po wojnie wrócono do malowania pełnych oznaczeń z czerwona wstawka choc nie w 100% przypadków. Przepisy zmieniały się dość często, co za tym idzie było sporo zamieszania.
W czasie wojny w Korei, samoloty które operowały w nocy, ten z malowanki HB na przykład miały przygaszony kolor biały. Nie było na to jednolitego sposobu ani jednego koloru, białe elementy były po prostu pomalowane bardzo cienka farba GSB. Po angielsku pisało się to "washed over". Dla tego nie było dwóch samolotów które by tak samo wyglądały. Czasami było to mocniejsze, czasami słabsze, czasami jednolite, czasami w plamy. No i jak zwykle nie wszystkie nocne samoloty miały ten zabieg wykonany. Zależało to od widzimisię oficerów z danego lotniskowca lub lotniska, bardzo opcjonalne.
Czyli jak zwykle, nie było jednego słusznego sposobu. Postaraj się znaleźć wojenne zdjęcie samolotu który chcesz zrobić i wtedy będziesz wiedział na pewno.
Tym ostatnim zdjęciem wcale się nie przejmuj, ten samolot jest przemalowany tylko na zewnątrz. Kolory w miejscach składania skrzydeł są totalnie bzdurne.
Czarek.