Kawasaki Ki 61 Hien, Hasegawa 1:48 :)

[Kuba P.]

Pora późna więc przekaz będzie obrazkowy. Kalkomanie z zestawu podlane są set/sol Microscale. Powoli zaczynam wyprowadzać model na prostą. Aż sam jestem ciekaw jak będzie wyglądał poplamkowany ale to już po niedzieli.
Osłona kabiny jeszcze nie domyta po szlifowaniu i polerowaniu.

[zegeye]

Oj, zaje....cie to wygląda. Jak pomalujesz te ciapki to się posikam....

[Murek]

Kuba, idziesz jak arashi... tzn jak burza

[marco2607]

Oj, zaje....cie to wygląda. Jak pomalujesz te ciapki to się posikam....

Mam nadzieję że nie mowisz o pomarszczonych kalkach. Super pomalowałeś na czerwono, aż szkoda że z pozostałymi oznaczeniami tego nie zrobiłeś. Maska montexu w martoli z 18 zł kosztuje.
Szkoda spaprać tyle fajnej roboty.

[Kuba P.]

Mam nadzieję że nie mowisz o pomarszczonych kalkach. Super pomalowałeś na czerwono, aż szkoda że z pozostałymi oznaczeniami tego nie zrobiłeś. Maska montexu w martoli z 18 zł kosztuje.

Kalkomanie dostały sporo SOL/SET i się pomarszczyły, na zdjęciu są świeżo po położeniu, wyschnięte się nie marszczą
Z drugiej strony Hinomaru na skrzydłach faktycznie słabo siadało i kolor zbyt blady. Zdjąłem je dziś rano bez problemu, znak na ogonie ładnie się wtopił i wygląda w porządku.
Też zdecydowałem, że kupię maski, ładniejszy kolor będą miały znaki no i są maski na osłonę kabiny a to jest ważne bo cięcie tego z taśmy wybitnie mi się nie podoba.

[Daniel-Martola]

Z wyspy w Dubaju trochę ciężko coś dojrzeć i łączność słaba Ale model jest fantastyczny.

[marco2607]

no i są maski na osłonę kabiny a to jest ważne bo cięcie tego z taśmy wybitnie mi się nie podoba.

Przy maskach montexu , wskazana ostrożność. Mają w zwyczaju odstawać (te na owiewkę), przeważnie służą mi do odrysowania na taśmę tamki.

[Jacek Bzunek]

Mają w zwyczaju odstawać (te na owiewkę)

Mają też zwyczaj zostawiać klej po zdjęciu.

[Kuba P.]

Wiem wiem, miałem z nimi do czynienia. Sztywna folia i ciągnący się klej. Ale dam rade dociąć z taśmy tamiya na ich wzór maski na osłonę wiec nie ma strachu.

Przyszła tez wczoraj nowa dysza i iglica wiec mogę pomału brać się za plamki

[Kuba P.]

Szybki post z postępami prac na dziś. Są już pasy na skrzydłach oraz oznakowanie. Uzupełnię drobniejsze znaki i jak dziś modelarski nastrój nie opuści to powinny pojawić się plamki

[zegeye]

Widzę że krawędzie natarcia jednak żółte.... rozsądek zwyciężył

[Kuba P.]

No te czerwone pasy wydały mi się jakieś takie dziwne. Szczególnie, że mimo wszystko na zdjęciu widać te trójkątne znaki (znaki?) wkoło wylotów luf karabinów.
Golenie podwozia w części nieruchomej tez pomaluję jak mówiliśmy na kolor czekoladowy, dolna część zostanie aluminiowa.

[Maciej Gruca]

Bez zastrzeżeń...Świetnie wygląda

[Kuba P.]

Ponad 2 godziny malowania, sprężarka śmierdzi palonym metalem i wrzącym olejem, ręka boli jak po pisaniu w podstawówce 100 razy "nie będę nucił riffu z Seek and Destroy na lekcji religii". Prościej było zatrudnić kota, nakarmić szpinakiem, dać mu popić mleczkiem i skierować tyłem w wentylator. Ale najbliższego kota mam w domu rodziców i średnio z nim się lubię. Kot Gustav by pomógł bez gadania, ale niestety jest MIA(u). Nie wrócił z lotu bojowego na dziewczynki

Wyszło tak jak wyszło. Ciężko jest zrobić takie ostre plamki jak widać na zdjęciu. Za mało wiem o malowaniu tych Ki 61 żeby kombinować. Oczywiście kolor "precyzyjnie dobrałem" w oparciu o zdjęcia...czyli RLM 83. W końcu Hien to taki braciszek 109 no nie?








Rodzinne zdjęcie z bawarskim braciszkiem...i zdecydowanie łatwiej mi się malowało germańskiego oprawcę niż Jaskółkę

[mlusiak]

Nie znam się na Japońskim lotnictwie, to się wypowiem. Na moje niewprawione oko wygląda świetnie

To jeden z moich ulubionych warsztatów ostatnio - dużo ciekawych merytorycznych dyskusji i fajnie pokazujesz kroki, które Cię prowadzą do celu.