Special Hobby Fiat G.50 z Finlandii 1:32

[shadowmare]

Silnik skończony. Washowałem nowym specyfikiem AK do silników lotniczych - działa, wygląda lepiej niż jakbym po całości dał czarny, jak to zazwyczaj robiłem.



Domalowałem tabliczkę znamionową (ten czarny prostokąt) - wyszło jak wyszło ale chyba lepiej z nią niż bez niej.

[HubertKendziorek]

Silnik super wyszedł.
Na tabliczkę moim zdaniem lepiej nadałaby się jakaś czarna kalkomania z resztek, odpowiednio przycięta na wymiar i na to ewentualnie jakoś nanieść coś, co sugerowałoby napis.
Ale tak jak zrobiłeś też daje radę.

Pozdrawiam
Hubert

[Sebol]

Tabliczkę można bardzo fajnie zrobić z materiału używanego do produkcji aluminiowych tacek. Wyciąć mały kawałek, pomalować na czarno aerografem, poczekać może jedną godzinę żeby farba była już w miarę sucha, następnie dociąć na wymiar i pod lupą za pomocą skalpela wydrapać ramkę i napisy. Proponuję nie czekać ze schnięciem farby do następnego dnia, bo farba już będzie sucha i będzie się łuszczyła podczas wydrapywania napisów. Oczywiście napisy w skali 1/72, czy 1/48 mogą być wykonane w postaci kreseczek imitujących poszczególne słowa, natomiast w 1/32 nie wiem jak to będzie wyglądało. Może w takiej skali powinno się już drukować tabliczki. W zasadzie zależy, jakie wysokości napisów powinno się osiągnąć w danej skali. Może niektóre tabliczki z napisami w 1/32 są na tyle małe, że napisy nie muszą odzwierciedlać poszczególnych liter.

[HubertKendziorek]

Może w takiej skali powinno się już drukować tabliczki.

Muszę przyznać, że o tym nie pomyślałem, zastanawiałem się jeszcze chwilę nad drukowaniem kalkomanii z mikroskopijnym napisem i klejeniem jej na białe tło, ale w tej skali tabliczka ma już swoją grubość, w końcu to przeważnie kawałek blachy przynitowany do danego elementu. Są dostępne takie samoprzylepne folie do drukowania atramentowego lub laserowego, może by się tu sprawdziły?

Tacki aluminiowe w tej skali też pewnie podejdą, ale zostaje kwestia napisów.

Pozdrowienia
Hubert

[shadowmare]

Dzięki. Zostawiam jak jest bo nawet jak wytnę sobie z czarnej kalki to napisów nie oddam lepiej niż tutaj. Większej uwagi się na to raczej zwracać nie będzie.

[xmald]

Fajnie to wygląda! Mój sposób na tabliczki znamionowe to albo zwykły druk na kartce i przyklejanie na CA lub pomalowanie kawałka samoprzylepnej taśmy aluminiowej i wydrapywanie tych niby napisów.
Ten specyfik AK faktycznie fajny?

[shadowmare]

Złożony do kupy.

Ten specyfik AK faktycznie fajny?

Fajny, nadaje efekt zmęczonego, brudnego silnika, bez zbytniego przejaskrawienia.

Hand-made ogon.



Jeszcze będzie poprawiany. Cała bryła też wymaga jeszcze szlifu.

[HubertKendziorek]

I bardzo fajnie, silnik - ekstraklasa. Nowe usterzenie też OK.
Z wlotami powietrza w natarciach płatów SH słabo sobie natomiast poradziło, warto nad nimi popracować.

http://www.maailmapalaa.net/data/imagegallery/5842d35d-ac7c-82b2-0e3e-dd14be64c92e/bd1129cb-e5d2-1620-d236-c845d7102a6e.jpg

Pozdrawiam
Hubert

[Tomek Rogala]

W temacie tabliczek - sugeruję zerknąć na pancerkę, ARCHER DRY TRANSFERS. Mają szereg samoprzylepnych tabliczek znamionowych, skala 1:35 jest zbliżona do 1:32 i można coś dobrać. Oczywiście głupotą byłoby kupowanie arkusza kalkomanii dedykowanej do konkretnego pojazdu i wykorzystanie jednej tabliczki, ale może jakiś znajomek z okolicy poratuje w razie potrzeby. Czasami też zaskakujące efekty przynosi przejrzenie zachowanych resztek kalkomanii z innych modeli - może da się wykorzystać jakiś fragment znaku będącego w rzeczywistości zupełnie czym innym? Do dzisiaj mam arkusik z Su-25 Kovozavody (na podwieszenia) sprzed 20 lat i dostarcza mi przeróżnych tabliczek, zarówno na pancerkę jak i na stateczki.

[shadowmare]

Z wlotami powietrza w natarciach płatów SH słabo sobie natomiast poradziło, warto nad nimi popracować.

Dzięki. Tak, zaokrąglę je. Pracy jest jeszcze sporo, żeby doprowadzić do stanu pod malowanie.

[shadowmare]

Psiknąłem Surfacerem i rozpocząłem mój ulubiony etap czyli malowanie. Polecam ten nowy Surfacer 1500, łatwiej jest (przynajmniej mi) uzyskać gładką powierzchnię. Na 1 ogien poszedł żółty, bo jak wiadomo słabo kryje. Do żółtego Tamki dodałem trochę czerwonego, żeby kolor nie był "cytrynowy".

[HubertKendziorek]

Bardzo fajnie dobrałeś ten żółty.
Zainspirowałeś mnie do zakupu podobnego "fiacika", jedzie do mnie właśnie Flying Machines 1/48 Fiat G.55-I Serie S Silurante # 48005. Co prawda nie 1:32, w której jest tylko niełatwy i bardzo drogi model PCM, ale nie mogłem się oprzeć. Po Hienach i Arsenalu się za niego zabieram.

Pozdrawiam
Hubert

[shadowmare]

Fajnie ale G55 z G50 ma raczej mało wspólnego Ciekawy samolot, obyś go tylko na szaro ala Messer nie pomalował, Włoch musi być w żywych kolorach Mnie kusił kiedyś MC-202 z PCM 1:32 ale darowałem sobie, poczekam na coś lepszego. Tymczasem spód pomalowany:

[HubertKendziorek]

Mmmmmm... przebarwienia i przybrudzenia pierwsza klasa.

Fajnie ale G55 z G50 ma raczej mało wspólnego Ciekawy samolot, obyś go tylko na szaro ala Messer nie pomalował, Włoch musi być w żywych kolorach

Może i mało, ale też Włoch i bardziej oryginalny niż Macchi, to mi wystarczy. Będzie kolorowy i nie wiem jeszcze czy Silurante, po prostu innego nie znalazłem na Ebayu w Europie.

Sprawnie Ci idzie, u mnie ostatnio na hobby czasu brak...

Pozdrawiam
Hubert

[MIRO]

Tymczasem spód pomalowany

O! Zaczyna być ciekawie.