Tak, generalnie przed malowaniem podkładem i metalikiem co najmniej docisnę je - są dosyć elastyczne i da się je dopasować, ale z czasem (dość krótkim) odchodzą w tych miejscach, gdyż klej słabo trzyma - co w sumie jest i zaletą masek Montexu i utrapieniem przy kabinach (tu na zewnątrz kabiny użyłem masek z Eduarda).shadowmare napisał(a):Uważaj na maski na spodzie, podociskaj bo jak farba podejdzie to będzie problem. Jak nie możesz to ponacinaj i miejsca cięcia zalej maskolem. Ciekaw jestem efektu Liquid Silvera.
Jeszcze po tych zdjęciach szpachlówka poszła w ruch, a powodzenie będzie potrzebne przy moich marnych umiejętnościach ;)Kuba P. napisał(a):Wygląda spoko, powodzenia dalej.













shadowmare napisał(a):Ja na twoim miejscu bym trochę pomodulował ten srebrny.













zegeye napisał(a):Czemu lotki od góry zostawiłeś szare?














Kendzior napisał(a):shadowmare napisał(a):Ja na twoim miejscu bym trochę pomodulował ten srebrny.
Coś pewnie w tym kierunku podziałam, ale bardzo delikatnie - te maszyny przeważnie wyglądały dosyć jednolicie.
Efekt ciemniejszego poszycia na dźwigarze to nity - tam było gęsto - wash i przetarcie ciemnym metalicznym pigmentem chyba to wydobędzie.
Dzięki za komentarz
Pozdrawiam
Hubert





marco2607 napisał(a):Niestety na żadnym planie nitowania , ani na zdjęciach nie za bardzo te nity wewnątrz poszycia dźwigara widać. Przypuszczam że może użyli tam inny materiał i stąd ta zmiana kolorystyki.







Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości
