pora na kolejny skrócony warsztacik, a na nim rosyjski wozik:
Gaz AAA i działo Zis-2.
Mały in-boxik:
ładne pudełeczko,
a w nim wypraski, dość ładne, dobre detale, oponki gumowe.
Gdyby ktoś chciał rzucić okiem do instrukcji, zapraszam do galerii na picasie.
Składało się dość szybko i przyjemnie.
Pozwoliłem sobie na skopiowanie pomysłu sklejenia trzech części kabiny B. Fajny patent, nie trzeba się martwić złożeniem ze sobą wszystkich pięciu elementów, a tak zostawię jedne drzwi uchylone. Podpatrzyłem też co tam by można dorobić, i tak oprócz klameczek, haczyków z przodu karoserii dojdą jeszcze wycieraczka oraz lusterko. Ale to na samym końcu, podczas malowania pewnie by odpadło ;-) Dorobiłem jeszcze wyraźniejszą fakturę desek na pace.
Pozwoliłem sobie na dorobienie kilku skrzyneczek amunicyjnych, i jakiegoś tam ekpwpiunku, który się przydaje przy okopywaniu działa.
Jest jeszcze żywiczna skrzynka narzędziowa z zestawu Part, oraz duża skrzynia na klamoty załogi.
Które ułożenie rzeczy bardziej wam się podoba?
Czy zapasowe koła zostawić na pace, czy też przyczepić je po bokach?
No i najważniejsze. Czy do malowania pozdejmowalibyście opony?






