przez JAcDK » sobota, 3 października 2009, 20:24
W moim Golfie pomalowałem karoserie pierwszą warstwą Motipa i wystąpiły błędy, postanowiłem wrzucić to do Kreta. Moja matka jest laryngologiem i jak mówi posiada "zboczenie zawodowe", czyli skutecznie zniechęca mnie do modelarstwa, klejów, farb i wszystkiego co z nim związane mówiąc, że są szkodliwe. Tak "pośpieszany" musiałem znaleźć jakieś naczynie w którym można by takowego zabiegu dokonać znalazłem plastikową butelkę. Po obcięciu butelki do kształtów w których mogłaby się zmieścić kasta włożyłem ją i okazało się, że pasuje idealnie. Zalałem Kretem, zająłem się czymś. Po powrocie do Golfa okazało się, że karoseria nie chce wyjść z butelki więc rozciąłem ją i zobaczyłem, że miejsce za przednimi nadkolami jest zdeformowane do środka, na trwałe. I tu pojawia się wielka prośba, a zarazem pytanie, jak DO CHOLERY TO USUNĄĆ???