Za temat piątka z plusem ,wykonanie też może się podobać .
Mam tylko parę drobnych uwag , po pierwsze po co oficerowi przytroczona z tyłu łopatka piechoty wraz z bagnetem skoro ma pistolet , o ile oczywiście jest to oficer .
Druga sprawa to nieszczęsna architektura która ni jak nie pasuje do tej która dominowała podczas walk na wschodzie .
Jak na warunki wojenne trochę za sielsko , szkoda że nie było warsztatu ,wtedy zapewne można by uniknąć pewnych błędów merytorycznych ,a i zapewne poniosło by to walory dioramy .
Jeśli jest to atak i np. bolszewicy uciekli to zdecydowanie trochę za mało bajzlu ,a już na pewno marchewkę by zjedli .
Nie przekreśla to oczywiście tego iż dioramę ogląda się z dużą przyjemnością .