Modelarstwo z pasją

Nie dziękuję, bo zapeszę. Mam nadzieję, że będzie dobrze, o ile malowania nie zepsuję.

Reklama

Stan na dziś - komplet narzędzi na obydwu błotnikach - doszły szekle, korba, łopata z jakiegoś nieznanego zestawu, klocek pod podnośnik z balsy:

Obrazek

oraz klakson:

Obrazek

przez **GrzeM** » niedziela, 4 września 2016, 20:30

Świetne. Jedyne co mi się nie podoba to to, że robisz F zamiast E z września 1939.

Niestety bardziej wolę pojazdy z "Barbarossy"...

Kolejny krok: podkład i długo oczekiwane luf km-ów.

Obrazek

A teraz kolej na malowanie, czyli jak to według legendy rzekł legendarny kawalerzysta do swego rumaka, wjeżdżając na jego grzbiecie do pewnego lokalu - "Skończyły się żarty, zaczęły się schody..."

Mała aktualizacja po dłuższej przerwie.
Pojazd po malowaniu i nałożeniu sidoluxu:
Obrazek

Jeśli chodzi o oznakowanie, to będę wzorował się na modelu Dragona - PzKpfw III ausf. F /6632/, a dokładnie na pojeździe z 14 DPanc z Frontu Wschodniego. Producent proponuje numery 123 lub 223, a kalkomanie z PzKpfw IV ausf. F2 Dragona, które posiadam, po małym cięciu pozwolą na wykonanie pojazdu numer 224.

...A dzisiaj kalki + sido. Krzyże to produkt UM i niestety widać sporą różnicę w grubości pomiędzy nimi a dragonowskimi numerami.

Obrazek

Aż szkoda było go malować świetna robota

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca... Właśnie teraz zaczyna się według mnie najbardziej wymagająca praca, a bardzo łatwo o faul.

przez **Panzer** » wtorek, 11 października 2016, 11:29

Rada wujka dobra rada: ja kładę sidolux i kalki dopiero po tym jak pomaluje wszystkie detale a nwet bandaże i gąsienice. Wtedy po sido mogę od razu pracować kilkoma washami na różnych powierzchniach.