70 pocisków JASSM-ER dla polski

[GrzeM]

I skąd przekonanie o przełożeniu jednej sprawy na drugą? ? Już nic innego nie wchodzi w grę? Jak sam dostrzegłeś, jest to pocisk do rażenia punktowego. Baza lotnicza to cel dość sporej powierzchni.

Pociski manewrujące stealth służą w pierwszej kolejności m. in. do eliminacji obrony przeciwlotniczej nieprzyjaciela (radary, rakiety, stanowiska myśliwców, punkty dowodzenia opl). Potem pasy startowe można już do woli rozwalać konwencjonalnymi bombami np. z Su 22.
40 JASSMów o zasięgu 300+ km i 70 JASSM-ów Extended Range z zasięgiem 1000 km (nikt poza USA jeszcze ich nie ma) to poważna siła.
Nie chodzi nawet o ich realne użycie, ale o potencjał odstraszający ewentualnego przeciwnika, który będzie się musiał liczyć z poważnymi stratami w wypadku agresji na kraj w nie wyposażony.

[giberes]

Ludzie, naprawdę tak was ciągnie do wojny? Chcecie się sami z ruskimi nawalać? Jestem pewien, że dla jakiejś Polski nasi zachodni "sojusznicy" nie wywołają otwartej wojny z Rosją. Co zaś są warte amerykańskie gwarancje widać na Ukrainie, która pozbyła się atomu za takowe. Poza tym taka amunicja ma rację bytu dla państwa, które w swojej historii było wyłącznie agresorem, czyli USA (walk nad Pearl Harbour nie uznaję za wojnę obronną). Polska przecież jest wieczną ofiarą ataków, no chyba że za agresję uznamy zajęcie Zaolzia. Poza tym, jeżeli f-16 targa na raz 1 szt. tego pocisku, to na załadunek drugiej już nie będzie szans, więc po co ich tyle. Poza tym amerykańce wolą, żeby ruskie oko zerkało na naszą "potęgę" niż na dalszy zachód Europy- będzie szansa, że nas rozjadą pierwszych i będzie czas na dogadanie rozejmu, zanim przekroczą Odrę.

[radoslaw6363]

Ludzie, naprawdę tak was ciągnie do wojny? Chcecie się sami z ruskimi nawalać? Jestem pewien, że dla jakiejś Polski nasi zachodni "sojusznicy" nie wywołają otwartej wojny z Rosją. Co zaś są warte amerykańskie gwarancje widać na Ukrainie, która pozbyła się atomu za takowe. Poza tym taka amunicja ma rację bytu dla państwa, które w swojej historii było wyłącznie agresorem, czyli USA (walk nad Pearl Harbour nie uznaję za wojnę obronną). Polska przecież jest wieczną ofiarą ataków, no chyba że za agresję uznamy zajęcie Zaolzia. Poza tym, jeżeli f-16 targa na raz 1 szt. tego pocisku, to na załadunek drugiej już nie będzie szans, więc po co ich tyle. Poza tym amerykańce wolą, żeby ruskie oko zerkało na naszą "potęgę" niż na dalszy zachód Europy- będzie szansa, że nas rozjadą pierwszych i będzie czas na dogadanie rozejmu, zanim przekroczą Odrę.

No widzę sami fachowcy w dodatku pod silnym wpływem propagandy z Mordoru !
Po pierwsze F16 zabiera 2 szt. JASSM.
Po drugie im większy potencjał obronny stworzymy tym mniej jest prawdopodobne że nas ktoś zaatakuje.
Po trzecie Polska jest ofiarą ataków właśnie dlatego że nie ma na nie czym odpowiedzieć !
Można nas lać bezkarnie. I nie chodzi tu o żadne obce gwarancje ! My sami mamy zniechęcić agresora do ataku.
Niestety kondominia takiej zdolności nie mają !
Naiwne myślenie że im będziemy słabsi tym lepiej dla nas prowadzi do katastrofy
Führer kiedyś wprost zapytał Hermanna Göringa, czy Polacy mogą zbombardwać Berlin?
To wykluczone odpowiedział Göring i dlatego spokojnie można było Polskę zaatakować !
Polski internet od dłuższego czasu jest zalewany Rosyjską propagandą, byłem dotąd pewny że na kogo jak na kogo ,ale na Polaków to nie działa, widzę że się pomyliłem

[Slash]

Oczywiście każdy kto nie podziela Twojego entuzjazmu jest rosyjskim trolem. Oczywiście 70 szt. JASSM to najlepszy możliwy sposób wykorzystani tej kasy dla zwiększenia obronności. Kupmy atomowy okręt podwodny. Myślę, że będziesz mógł spać spokojniej.

Poza tym amerykańce wolą, żeby ruskie oko zerkało na naszą "potęgę" niż na dalszy zachód Europy- będzie szansa, że nas rozjadą pierwszych i będzie czas na dogadanie rozejmu, zanim przekroczą Odrę.

Szkoda, że niektórym ciężko jest dojść do tego wniosku. Nasza sytuacja od kilku dekad się nie zmieniła w tej materii - dalej jesteśmy strefą buforową. Przesunęła się jedynie granica wpływów.

[giberes]

My sami mamy zniechęcić agresora do ataku.

No to się Rosjanie przestraszą . radosław, fobie się leczy, spróbuj

[radoslaw6363]

Oczywiście każdy kto nie podziela Twojego entuzjazmu jest rosyjskim trolem. Oczywiście 70 szt. JASSM to najlepszy możliwy sposób wykorzystani tej kasy dla zwiększenia obronności. Kupmy atomowy okręt podwodny. Myślę, że będziesz mógł spać spokojniej.

Poza tym amerykańce wolą, żeby ruskie oko zerkało na naszą "potęgę" niż na dalszy zachód Europy- będzie szansa, że nas rozjadą pierwszych i będzie czas na dogadanie rozejmu, zanim przekroczą Odrę.

Szkoda, że niektórym ciężko jest dojść do tego wniosku. Nasza sytuacja od kilku dekad się nie zmieniła w tej materii - dalej jesteśmy strefą buforową. Przesunęła się jedynie granica wpływów.

Tak myślę że zakup 110 szt. JASSM to dobra inwestycja. W takiej Finlandii myślą tak samo i kupili 70 szt. .
Okręty rzeczywiście chcą kupić tyle że bez napędu atomowego
Za to uzbrojone w rakiety zdolne rozpierdaczyć Petersburg w sekund pięć
Do Moskwy jeszcze nie sięgamy ale myślę że już ktoś nad tym pracuje
Z Kremla oko Saurona patrzy ,a Saruman na Białorusi słuchać swego Pana musi
Kolego Giberes czy w okolicach Białegostoku jest jakiś Helmowy Jar

[giberes]

Okręty kupią za kwotę wolną od podatku, rakiety do tych okrętów pewnie kupią za 500+
Niestety nie wiem co to jest Helmowy Jar, wiem natomiast, ze mniej się boję ruskich w Białymstoku niż Ty ,szanowny rozmówco, w NL,DK, A, SK,D

[krzy65siek]

Absolutnie nie chodzi o Petersburg czy bombardowanie Moskwy. Chodzi o Kaliningrad i o to, ze jest wypchany systemami obrony przeciwlotniczej, ktore sa w stanie zablokowac dotarcie lotnictwa NATO do krajow baltyckich czy polnocno-wschodniej Polski.

Nie jest tajemnica, ze Rosja stosuje strategie AAAD, przez Kaliningrad blokuje dostep wojsk NATO do takiej Litwy czy Łotwy. Ryzyko wojny rosnie tym bardziej i bardziej Rosjanie sa pewni, ze nikt na Litwe nie doleci. Przy użyciu JASSM mozemy rozwalic te wszystkie S400 w Kaliningradzie w drobny mak, wiec Rosja nie moze miec komfortu blokowania dostepu do krajow baltyckich i ryzyko wojny spada.

Pozdrawiam
Krzysiek

[iras67]

F-16 blok 52+ to samolot wielozadaniowy ...i tyle w temacie,tym temacie.

[karambolis8]

Ludzie, naprawdę tak was ciągnie do wojny? Chcecie się sami z ruskimi nawalać?

Co w takim razie możemy kupić, żeby ruskich za bardzo nie zdenerwować i przypadkiem czegoś w nas nie wycelowali? Może wyślemy list do Putina, niech nam odpisze co wolno nam kupić, żeby go nie urazić.

[radoslaw6363]

Ludzie, naprawdę tak was ciągnie do wojny? Chcecie się sami z ruskimi nawalać?

Co w takim razie możemy kupić, żeby ruskich za bardzo nie zdenerwować i przypadkiem czegoś w nas nie wycelowali? Może wyślemy list do Putina, niech nam odpisze co wolno nam kupić, żeby go nie urazić.

Nic nie kupować !
Użyć tajnej broni o kryptonimie ,,dr. Magda''
Myślę że to broń zabójcza
Wysłać na Kreml i po sprawie

[Sherman]

Nie jest tajemnica, ze Rosja stosuje strategie AAAD, przez Kaliningrad blokuje dostep wojsk NATO do takiej Litwy czy Łotwy. Ryzyko wojny rosnie tym bardziej i bardziej Rosjanie sa pewni, ze nikt na Litwe nie doleci. Przy użyciu JASSM mozemy rozwalic te wszystkie S400 w Kaliningradzie w drobny mak, wiec Rosja nie moze miec komfortu blokowania dostepu do krajow baltyckich i ryzyko wojny spada.

Tylko że agresorem raczej nie będzie NATO... i wtedy co nam z wglądu w Kaliningrad jak to my w pierwszej kolejności oberwiemy? I te wszystkie jassry będzie sobie można puścić z dronów, doklejone decktapem...

[net_sailor]

I skąd przekonanie o przełożeniu jednej sprawy na drugą? ? Już nic innego nie wchodzi w grę? Jak sam dostrzegłeś, jest to pocisk do rażenia punktowego. Baza lotnicza to cel dość sporej powierzchni.

Pociski manewrujące stealth służą w pierwszej kolejności m. in. do eliminacji obrony przeciwlotniczej nieprzyjaciela (radary, rakiety, stanowiska myśliwców, punkty dowodzenia opl). Potem pasy startowe można już do woli rozwalać konwencjonalnymi bombami np. z Su 22.
40 JASSMów o zasięgu 300+ km i 70 JASSM-ów Extended Range z zasięgiem 1000 km (nikt poza USA jeszcze ich nie ma) to poważna siła.
Nie chodzi nawet o ich realne użycie, ale o potencjał odstraszający ewentualnego przeciwnika, który będzie się musiał liczyć z poważnymi stratami w wypadku agresji na kraj w nie wyposażony.

hłe hłe hłe... [nie umiem tego zapisać cyrylicą]
Zdjęcie pt. "Tymczasem w Rosji":

Zwróćcie uwagę na to szare pierwsze w rzędzie po lewej stronie. Choć to zapewne tylko makieta nie ma co się łudzić, że Rosjanie źle wykonują swoją robotę. JASSM nie jest już stealth, a przynajmniej nie w takim zakresie na jaki liczymy.

[Moses]

Co nam po broni ofensywnej jak brakuje nam broni defensywnej. Co nam po weekendowej armii, jak regularna jest słabo wyposażona i wyszkolona. Co nam po JASSMach, jak nie mamy broni defensywnej? Bateria Patriotów pod warszawą, nie załatwia sprawy kiedy nasz kraj nie ma w zasadzie OPL?

[dranio]

Wszystkim dyskutantom chciałbym nieśmiało przypomnieć, że do efektywnego użycia pocisków o zasięgu ok. 1000 km (300 km zresztą też), potrzebny jest sprawny system rozpoznania i wskazywania celów. Strzał JASSM-em w "ciemno" żadnych korzyści nie przyniesie.

dranio