"Krzywe" blaszki na łączeniu z "prostym" plastikowym kadłubem przylegają idealnie, nie są jeszcze do niego przyklejone. Zrobię to dopiero w późniejszym etapie prac i prawdopodobnie lekko "napuchnięte" będą odstawać na łączeniu z kadłubem.
Lub nie, jeśli uznam, że psuje to wygląd konstrukcji jeśli można tak powiedzieć.
Zostawiłem blaszanego zapasu do łączenia kadłub-skrzydło, jego naddatek zniweluje dopiero gdy będę pracował nad skrzydłem.
Na wysokości belki dźwigara widać lekkie złamanie kadłuba.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/286/be1000abe0c0fac0.jpg)
Zewnętrzna strona poszycia klejona punktowo, można powiedzieć lata luzem. Wewnętrzna zaś już blaszki klejone na "fest" do resztek plastikowych imitacji podłużnic, dzięki temu całość trzyma się dość sztywno. Z końcem prac ten plastikowy pasek imitujący podłużnice odetnę..teraz jeszcze jest mi potrzebny.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/286/9fd493b4da8825dd.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/286/2863cbffb44e72eb.jpg)
Prawą połówkę odarłem ze szmacianego poszycia zostawiając na wszelki wypadek blaszane...
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/286/edaa283309e5f7fa.jpg)
...po spasowaniu obu połówek jest spora różnica w stosunku do lewej złamanej. Jako że tą cześć kadłuba chcę wykonać delikatnie zwichrowaną na prawo to muszę zostawić rant prawej prowadnicy kabiny w swym naturalnym położeniu, lewy rant prowadnicy po złamaniu kadłuba już poszedł w dół...
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/286/092aeb7d1afb6273.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/286/24c544b41dc841c0.jpg)
...prowadnicę muszę zostawić w spokoju..ale mogę odciąć zagłówek i tym detalem próbować wpasować się w krzywizny drugiej polówki...
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/286/eae91387d20f06ae.jpg)