
W związku z tym, zacząłem od obejrzenia "Pod kopułą gromu" celem zbierania dokumentacji.

I bardzo dobrze, bo samolot Jebediasza (jakkolwiek by to nie brzmiało) różni się od tego w pudełku. Przerobiłem blachy osłon silnika, kształt wlotu powietrza chłodzącego i wlotu do gaźnika, dołożyłem kilka drobiazgów.
Na razie wygląda to tak:






















