Dawno niczego żywicznego nie dłubałem to sobie coś przypomnę. Dodatków nie przewiduję - tylko to co przewidział producent.
Na początek szybkie sprawdzenie zawartości pudełka:
Zgrabny, nie za duży kartonik.
Wszystko porządnie zabezpieczone.
Skrzydła, bez skaz, jedno proste a drugie ma delikatny łuk, ok. 1-1,5mm na całej długości względem prostego.
Główne składowe kadłuba, u mnie kompletny error pojawił się w wannie - lekko zwichrowana/esowata i trochę zapadnięta do wewnątrz.
Pozostałe drobiazgi w kompletacji jak woreczki.
Kalki - będzie trochę zabawy z ułożeniem na skrzydłach i dobraniem koloru.
Wszystkie multimedia.
Teraz seria pytań:
1. Daniel iceman Gronowski wrzucił u nas zajawkę swojego - czy pełna relacja była w SM czy gdzie indziej?
2. Ktoś wie jak powinien być pokolorowany kokpit - nie za wiele tam będzie widać ale potrzebuję podpowiedzi w jakim kierunku zmierzać?
3. Na razie brak odzewu z AH więc zabieram się za prostowanie - skrzydło to pikuś powinien być. Gorzej z tym kadłubem. Plan mam taki aby najpierw go w miarę wyprostować w osi podłużnej, potem naprostować zapadnięte burty i na koniec korekta szpachlą. Prostowanie w gorącej wodzie. Może ma ktoś inny pomysł?
4. Blok silnika to dość ciężki klocek - bawić się w wydrążenie tego bo nie wiem czy podwozie wytrzyma?
Na razie przez dwa krótkie wieczorki poodcinałem kostki wlewowe i częściowo oszlifowałem większość elementów. Jutro reszta szlifowania. Takiego syfu na biurku i wokół to dawno nie miałem - nie wyobrażam sobie tej dłubaniny w domu.




