Jacek Bzunek napisał(a):Pegaz XIX z MLP ma inne kolory.
Skoro tak drobiazgowo koledzy podeszliście do tematu nie mogę odmówić sobie obrony. Pegaz XIX to nie to samo co Bristol Pegasus XII dla wersji która buduję. Rzeczywiście ma inne kolory niż trn muzealny przy tym blok i osłony popychaczy w jaskrawej zieleni, nie odpowiadają historii. skoro za fakt należy uznać że w warsztatach każdy maluje aluminium, stal czy stal nierdzewną, żelazo, i inne metale lub ich stopy, jak chce od świecacych Alcladów po tępe wpadające w szary humbrole to Twoje zastrzeżenie Jacku odnoszę wyłącznie do korpusów i osłon popychaczy. Ale Ale... Czym innym barwa bloku i osłon popychaczy a czym innym osłona silnika w komorze. Zgadzam się z tym bo nie sposób inaczej, że osłony silników były w kolorze kamo. Nie były przemalowaywane tylko pomalowane w takim kolorze. Czym innym jednak sam blok i osłony popychaczy. Te w zasadzie na fotografiach wyglądają tak, że były przez brytyjskiego producenta malowane na czarno. Mogę sobie wyobrazić że były malowane w kolorze Aircraft gray green dla zabezpieczenia, sam jednak silnik raczej nie był przemalowywany. Jakos nie dostrzegam sensu takiego zabiegu. Oczywiście skoro wywołałem dyskusję bez należytego przygotowania to obiecuję, że temat zgłębię i jak dojdę do wniosku o tym, że pomalowanie bloku na kolor Aircraft grey green jest błędem elementy te przemaluję. Kierunkowskazem jednak dla celu nie może być silnik muzealny. Nie sposób tez zrozumieć co Wojtek Perkowski miał na myśli pisząc że w samolotach silniki były pomalowane normalnie bo żadnych kolorów nie wskazał.
http://samolotypolskie.blogspot.com/201 ... waffe.htmlCo do osłon popychaczy mam absolutna pewność że były czarne.