Silnik skończony pora więc zabrać się za kompletny model.
Po wstępnych oględzinach wyprasek dochodzę do wniosku, że roboty będzie mnóstwo
Prace rozpoczęły się wielotorowo. Próbowałem robić silnik, ale najchętniej wywaliłbym go do kosza
. Brak szczegółów, uproszczenia, dobrze, że chociaż części pasują do siebie.
Po wstępnym zniechęceniu zająłem się po trochu wszystkim. Np, uzupełniłem braki tworzywa w kilkunastu elementach. Myślę tu o osprzęcie silnika, wydechu oraz bębnach hamulcowych. Poszedł w ruch Miliput, potem będzie szlifowanie i rzeźbienie.
Dodatkowo staram się na bieżąco usuwać niedokładności Hasegawy. Np. usunąłem wypełnienie między rurami wydechu.
Troszkę przerobiłem kastę. Przede wszystkim wyciąłem tylną pokrywę zbiornika paliwa oraz klapkę wlewu.
W otworze zrobiłem ramki, na których oprze się pokrywa po zamknięciu.
Wyciąłem wlot powietrza na masce silnika.
Po przymiarce maski i porywy zbiornika kasta wygląda tak:
Zaszpachlowałem wgłębienie na toporną ramkę przedniej szyby i na coś tam jeszcze. Spiłowałem ranty otworów na spinki maski i tylnej pokrywy. Poprawiłem układ linii podziału blach przy drzwiach oraz pogłębiłem te właściwe.
Jeżeli pokrywa ma się otwierać, trzeba będzie odbudować wszystko to, co jest pod nią. Na szczęście nie ma tego wiele
Do zrobienia jest górna część zbiornika paliwa oraz koło zapasowe.
Najpierw wyciąłem tylną część podłogi, żeby zrobić miejsce na koło zapasowe. Przy okazji "oberwało" się trochę dolnej części zbiornika paliwa.
Po tym zabiegu zapas mieści się na swoim miejscu:
Ogólny pomysł na tylną część modelu jest taka:
Bardzo przepraszam Autora tego rysunku, ale za nic nie pamiętam skąd go wziąłem
Parę słów o kole zapasowym.
W zestawie są tylko cztery koła więc musiałem się posiłkować czymś zastępczym. Z felgą nie było problemu, bo zrobiłem zamienniki:
Na zapas pójdzie więc felga zestawowa. Jest paskudna, ale niewiele będzie ją widać
Gorsza sprawa była z oponą. model ma nietypowe wąskie gumy.
W czeluściach mojego magazynu znalazłem coś takiego:
Celowo zamieszczam fotki opakowania. Ku przestrodze Szanownych Forumowiczów. Te opony są poprostu fatalne.
Tragiczny bieżnik, brak centryczności itp.
Początkowo żal mi było zdekompletować ten zestaw (tani nie był ...), jednak po bliższych oględzinach nie miałem wyrzutów sumienia.
Ooops, trochę się rozpisałem. Następny odcinek będzie krótszy. Obiecuję