Maciek_66 napisał(a):...Nikt go jeszcze nie widział, a już tyle błędów udało się znaleźć?
He, he, Maćku. Ja też go kupię, jeśli cena będzie oscylowała raczej w granicach tych stu jenów, niż pięciuset złotych - mimo błędów

. Co do tego 'nikt nie widział', to co prawda na fotkach w sieci są na razie przedstawione 'odlewy przedseryjne', ale podejrzewam, że niewiele się to już zmieni, więc pewne spostrzeżenia są jak najbardziej na miejscu.
Błędy, o których wspomniałem nie są może poważne. Jak pisałem szybkozłącza da się poprawić, z dziurkami/nitami też można żyć. Ale przy ogólnym poziomie, jaki prezentuje ten model i po firmie z taką renomą, jak Tamiya, można się było spodziewać braku takich byków. Wszystko w tym modelu wygląda na przemyślane w 95%. Nie można było zapewnić tych pięciu pozostałych? Będąc Mr Tamiya wsadziłbym do modelu 'zapasowy' kadłub z wypukłymi nitami dla samolotów wyprodukowanych przed połową 1943 roku...
Wiem, wiem. Jestem rozpieszczonym tamiyuchem

...
Jarek - Twój fan.