D.Haig1/48: Wstrząśnięte było napewno dobrze (dla pewności przez dwie osoby
![:D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
). Właśnie byłby logiczne gdyby takie coś się działo przy trochę dłuższym psikaniu na jeden fragment, ale półsekundowe psiknięcie wystarczy żeby zalać cały model (pojawiają się nawet zacieki). Próbowałam z różnych odległości, jedyna która dawała wymierne efekty była ta, na której po prostu niewiele farby dociera do celu (za to całe stanowisko także obrywało spray'em...) co mija się z celem. Tworzenie jakichkolwiek warstw jest przez to całkowicie niemożliwe, a spray (chociaż jego konsystencja przypomina trochę mżawkę...) na modelu przypomina bardziej płynną ściekającą farbę niż jednolitą powierzchnię...
shadowmare: na szczęście zawsze rozcieńczam farby poza aero. Pierwszym moim wyborem podkładu była właśnie wersja słoiczkowa, ale stwierdziłam że skoro i tak potrzebuje drugi podkład (biały), z szarym jest zabawa z czyszczeniem a na white w spray'u nikt się praktycznie na niego nie skarży- czemu nie ;) Faktycznie użycie 1500 byłoby lepsze, jednak szkoda by było "wyrzucać" całą nową puszkę Surfacera...