przez Aleksander » czwartek, 10 sierpnia 2017, 21:59
Ooo - fajny i dawno nie widziany temat - i jeszcze w tym hiszpańskim "wdzianku". Rozumiem, że to nowy Airfix - jak się składał? Swoją drogą, z tym numerem na ogonie, łapałby się na konkurs jubileuszowy!
Aleksander Górski ..."be yourself, no matter what they say"...
przez net_sailor » czwartek, 10 sierpnia 2017, 22:05
Owszem nowy ale wcale nie taki samoskładalny jak niektórzy uważają. Może popełniłem jakiś błąd, ale połówki przedniej wnęki podwozia nie chciały się zejść i musiałem uzupełniać ok 1 mm szczelinę. Boczne wloty też słabo pasowały i wewnątrz i na zewnątrz przy łączeniu z kadłubem.
Naprawdę fajnie wyszedł ci ten "Spanish Harrier". Co do nowych Aifixów to zbudowałem ich kilka i praktycznie każdy ma jakiegoś babola w sklejalności. A to kadłub lekko przekoszony, a to przód i tył się nie schodzą a to osłona silnika nieco za mała. Taki trochę znak firmowy.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski
To black baseing czy postshadeing? W każdym bądź razie fajnie wyszedł. Co do modelu czytałem o nim raczej pozytywne opinie, więc mnie troszkę zaskoczyłeś takimi problemami, tak czy inaczej jest na mojej liście zakupów.