Cześć wszystkim.
Wakacje mi mijają, a ja ciągle grzebie się z Rolandem. Co by nie było, że żadnego modelu w wakacje nie skleję, postanowiłem nieco odpocząć od Wieloryba i sklecić jakiś samolot jego cesarskiej mości Franciszka Józefa. Lotnictwo austro-węgierskie zawsze należało do mojego ulubionego obszaru zainteresowań lotnictwem, a sam Phönix jest po prostu piękny.
Wiadomo, jest to Special Hobby, więc zestaw raczej short-run. Jak zobaczyłem ilość części to przypomniały mi się klejone we wczesnym dzieciństwie modele Směra.
Co do malowania, to będzie jakieś z Kriegsmarine, któryś z bazy w Pola.
Jak narazie zająłem się sercem maszyny- silnikiem Hiero 200 hp zwanym też Hiero e lub Hiero six. Od siebie dodałem sprężyny, kable i rurki. Jakby któryś z kolegów miał trochę zdjęć tego silnika to byłoby miło jakby je tu podesłał. W necie posucha