przez mr.jaro » piątek, 9 listopada 2018, 21:45
Jak juz przy kluciu w oczy wyladowalismy - brak myslnika w nazwie Harley-Davidson tez troche kluje. Ale to wszystko naturalnie nie pomniejsza urody modelu.
Nie sluchaj narzekan. Przebarwienia na wydechach wcale nie sa za mocne. Chromowane wydechy w Harley'ach tak maja, szczegolnie tuz przy cylindrach, ale nie tylko. To typowe nawet we wspolczesnych maszynach, tyle, ze obecnie miejsca te zaslaniane sa dodatkowo chromowanymi oslonami z blachy, wiec tych przebarwien prawie nie widac.
Inna sprawa, ze WLA w oryginale nigdy nie posiadaly chromu, bo byly przeznaczone dla armii (stad literka A w oznaczeniu). Wersje cywilne oznaczano WL, kanadyjskie WLC. Ale mozna sie umowic, ze Twoj model to egzemplarz odrestaurowany i restaurator zdecydowal sie chromowac uklad wydechowy. A w maszynach cywilnych z tamtych lat generalnie nie stosowano chromu, tylko nikiel, ktory to w porownaniu z chromem posiadal zabarwienie lekko zoltawe. Czestym bledem wspolczesnych restauratorow starych motocykli jest wlasnie stosowanie chromu zamiast niklu, na przyklad do pokrywania odkuwanych elementow zawieszenia, wszelakich uchwytow, panelu predkosciomierza, czy kulisy dzwigni zmiany biegow.
Wiem odrobinke na ten temat.
O! Ale Ty szybki jestes. Zanim porzadnie wyedytowalem post, juz tytul watku poprawiony.
Jarek M