Witam, Miało być siedem, ale na razie jest pięć. Nagle okazało się, że do jednego modelu nie mam osłony kabiny – może ktoś ma na zbyciu takową, lub złomiasty model, z którego można by ją wyciągnąć? Drugi, który został w tyle ma być rumuński. Ponieważ kalki Hasegawy są do wyrzucenia (widziałem kilka, wszystkie tak samo zepsute) kupiłem Techmodu do Karasia. Oprócz tego, że są one raczej za duże to nie umiem sobie poradzić z nałożeniem kalkomanii – no ale robię to pierwszy raz, tzn. ostatnio nakładałem ok 20 lat temu i nie było wtedy płynów do kalek. Problem w tym, że kalki Techmodu nie reagują na płyn Tamiya Mark Fit, ani na „Na kalki” Wamodu (który na dodatek zaczął rozpuszczać jasnoniebieską farbę) – absolutnie nie chcą wejść w linie podziałowe – co mam zrobić ? Zorientowałem się też, żę model Esci, w sumie kiepski, ale ma ponoć dobre kalki właśnie do mojego malowania – może ktoś mógłby odstąpić ?
Hasegawa wypuściła kilka edycji tego modelu, czym ‘zabrała’ mi trochę ciekawych malowań (zwłaszcza żal mi tego pustynnego w piaskowe wężyki, ale może i dobrze, bo nie wiem czy udało by mi się to namalować), niemniej znalazłem jeszcze kilka ciekawych schematów. Wszystkie znaki udało mi się namalować ładnie za pierwszym razem, także mam do sprzedania maski (proszę pisać na
niwm@o2.pl). Wymyśliłem, że cena będzie zmienna w zależności od ilości kupionych masek i tak: 1 sztuka 40zł, 2 szt – 50zł, 3szt.-60zł itd. Możliwa jest też zamiana za modele, które wytypowałem tutaj (doszedł jeszcze A-20 Boston):
viewtopic.php?f=12&t=80033Sam model bardzo fajny. Jedynie brzydkie komory podwozia, no ale tego nie poprawiałem. Jedynie zalałem klejem dwuskładnikowym obniżenie wewnątrz osłony silników, ale okazało się, że kołpaki są na tyle duże, że prawie nie widać tej korekty. No i wymieniłem lufy kaemów na iglane, bo te z zestawu mają raczej kaliber działka 40mm I tu ciekawostka – grubość wtryskowej osłony kabiny odpowiada rzeczywistej grubości szkła pancernego, a więc nie ma sensu jej wymieniać na vacu.
Samolot wersji B był produkowany w trzech podwersjach:
B-1 – okrągłe wloty do silników – Hasegawa robi osobne wtryskowe części, ale sam model w tej wersji jest trudny do zdobycia i drogi. Oprócz tego samolot miał zewnętrzny reflektor do lądowania – części te są we wszystkich modelach. W takim razie trzeba zaszpachlować szczeliny reflektora wbudowanego w skrzydło i włazu dostępowego.
B-2 – wersja najbardziej popularna. W trakcie produkcji wprowadzono kilka modyfikacji bez oznaczania wersji. Były to:
- rury wydechowe – najpierw długie, potem krótkie – oba rodzaje w modelu,
- masz anteny – najpierw był (jest w modelu), potem go usunięto(zaszpachlować dziurę).
- otwory w dziobie (wentylacyjny i dla fotokaemu) – pojawiły się od W.Nr. 331 – oba typy w modelu.
B-3 – z działem 75mm i celownikiem lunetowym – Hasegawa dokłada je w postaci żywicznej + metalowa lufa. Pomimo tego, że nie znam żadnego malowania tej wersji innej niż z zestawu, to chciałem zrobić taki model ze względów sentymentalnych – był to jeden z pierwszych modeli jakie kupiłem gotowy na Jarmarku Dominikańskim w latach osiemdziesiątych – byłem wtedy pewien, że taka wielka wystająca lufa to jakaś lipa - ale ceny tego rzadkiego modelu mnie przerosły.