Cichociemny napisał(a):Tutaj masz też inny walkaround.
Super, dzięki.
Cichociemny napisał(a):Problemy tej konstrukcji wynikają natomiast częściowo z samej koncepcji jednoosobowej załogi. Pogląd o zbyt dużym obciążeniu pilota i ogólny brak zaufania do takiego rozwiązania robi swoje. Obecnie wygląda na to, że cały program Ka-50 upadł.
A szkoda. A jak z wersją dwumiejscową? Wygląda że upadła razem ze swoim jednomiejscowym bratem. Oba przegrały z Mi-28.
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-
Model wykonam ze wsparciem blachy Eduarda która zdecydowanie nie wyczerpuje tematu, i własnych przeróbek. Będę musiał jakoś wykombinować kalki numeru seryjnego i kodowego, ale tym będę martwił się później
Na początek mały inbox:








-Wypraski w parszywym czarnym kolorze.
-Z detalami krucho, poziom mniej więcej jak w starych Monogramach.
-Prawie w ogóle nie ma nadlewek, przesunięć ani tego typu przeszkadzaczy.
-Szumne "Super Decal" na pudełku to delikatne nieporozumienie, kalki są do dwóch egzemplarzy demonstracyjnych, do tego jeden był w innej konfiguracji a w drugim trzeba samemu malować żółte obwódki do wszystkich paneli, co raczej jest ponad moje siły. Jedyny plus to spora ilość napisów eksploatacyjnych, jak zwykle u Revella.
Nauczony doświadczeniem z poprzedniego konkursu i WKWG nie marnuję czasu i ruszam z budową wkrótce.