Model ma potencjał i brakowało mu tylko wnętrza, więc długie zimowe wieczory zrobiły swoje. W kolejce mam jeszcze Sd.Kfz. 222, ale tam będzie więcej przeróbek, bo cała laweta uzbrojenia lekko odbiega od rzeczywistości. Może nawet pokuszę się o wykonanie wieży od podstaw. Ale to chwilowo pieśń przyszłości.