Na razie Lego. Kabina Brassin pasuje bez obróbki, wystarczy odciąć nadlewkę. Fotel piękny. Linie podziału delikatne, nitowanie nie jest przesadzone, w tej skali wystarczające.
Świetnie jest też spasowany grzbiet. Skrzydła są odlane z częścią kadłuba, więc nie ma problemu z geometrią. Ale jest drobna szpara w przedniej części - poprawka prosta. Klapy są oddzielnie, tylko trzeba dociąć siłownik.
Zdecydowanie polecam zakup dyszy, wtryskowa jest zbyt uproszczona, grubawa i do tego dzielona, stabilizator płomienia jest komiczny. Jeśli nie ma pośpiechu i będzie dostępny, kupiłbym tylko fotel KM-1, Brassin choć jest ładny, jest zbędny.
Warto też kupić koła, uzbrojenie jest jak dla mnie wystarczająco dobre. Olać też pilony.
Oczywiście koniecznie trzeba też kupić pitoty Master.
Z wad - wspomniana szpara, brak możliwości otwarcia przedniej pary hamulców aerodynamicznych, gruby lakier na stencilsach (HGW obecnie nie ma w planach produkcję
).
Ścianki rury wylotowej i wlotu powietrza są trochę grubawe, ale to łatwo poprawić Proxxonem, tym bardziej, że dysza jest osobnym elementem i tym razem wlot zrobili tak, że stożek można kleić dopiero po pomalowaniu.
Z innych dodatków - zestaw Brengun robi dwie fajne i przydatne blaszki - MiG-21SMT maintenance accessories (BRL72052) i Soviet modern wheel chocks (BRL72027).
Z dziwnych rzeczy - blaszka do kabiny jest ładniejsza w ProfiPacku niż w Brassinie. Stąd też moja opinia o kokpicie Brassin. Żywica tutaj nie wiele da, bo to zbyt mały kokpit.