Modelarstwo z pasją

przez **Jaho63** » sobota, 17 października 2009, 19:25

Paweł84 napisał(a):ale dla pewności sięgnąłem

I to jest najpiękniejsze w tym forum, zawsze ktoś pomoże.
A z tym "wunglym" to chodzi mi o to, żeś burty pociągnął czarnym dość szczodrze! I nie migaj się tylko gadaj jak jest! ;)

Reklama

Około '43 roku, jak podaje Spitfire Site, Sutton Hurness zastąpiono QS Harness. Uprząż była podobna, tyle, że mocowana do ramy fotela, bez całej tej rozbudowanej konstrukcji charakteryzującej uprząż Suttona.

przez **Mecenas** » sobota, 17 października 2009, 20:29

No dobra, przekonałeś mnie, dorobię jeszcze tą butlę po prawej...

Dziękuję Wam bardzo za konstruktywne uwagi, dobre rady zawsze w cenie.

Problem w budowie tego Spita dla mnie polega na tym, że się nie znam i nigdy nie analizowałem aż tak dokładnie szczegółów konstrukcyjnych. Do tej pory robiłem głównie 72jki więc taki poziom waloryzacji rzadko kiedy wchodził w grę. Teraz, w wyższym wymiarze, muszę nadrabiać braki. Wiem, że były dwie uprzęże: Sutton i QS, ale nie mam na dzień dzisiejszy pojęcia czym one się różniły. Zaraz będę dopiero śledził ten temat. Jak sami widzicie do tej pory nie musiałem tego wiedzieć...step by step.

http://www.spitfiresite.com/reference/variants-technology/2008/03/sutton-harness.htm

przez **Mecenas** » sobota, 17 października 2009, 20:37

hehehe...własnie to czytam w drugim oknie

Poczytałem, poszukałem i doszedłem do wniosku, że wiem mniej niż na początku.

To co daje Eduard w blaszce to chyba jednak uprząż QS...

Obrazek

.... która została wprowadzona w 1946 roku, w okresie wojennym wykorzystywana była jedynie Sutton. Jak była ona jednak mocowana? Istniała wersja, gdzie "pasy naramienne" mocowane były nie do wręgi 15 lecz ze oparciem fotela Wymagało to jednak odpowiednio mocnego fotela. Czy zastosowanie takiej wersji wchodzi w grę w moim Spicie?

Dwa: jak dokładnie biegły dolne pasy? Prawy powinien chyba przebiegać przez otwór w fotelu tak, żeby nie zaczepiał o dźwignię podnoszenia/opuszczania fotela. A lewy? Do czego były one mocowane?

Znalazłem wprawdzie sporo zdjęć późnej wersji QS, zwłaszcza na portalu britmodeller.com, ale niestety w przypadku wersji Sutton to trochę cienko z dobrej jakości zdjęciami...

To ci powinno pomoc:
http://www.spitfiresite.com/reference/variants-technology/2008/03/sutton-harness.htm

Tutaj reszta z Google:
http://www.google.com/search?hl=en&client=firefox-a&channel=s&rls=org.mozilla:en-US:official&hs=FAG&ei=vJLcSpvxGo_V8Abe_Nm3BQ&sa=X&oi=spell&resnum=0&ct=result&cd=1&ved=0CA8QBSgA&q=Sutton+Harness&spell=1

przez **Mecenas** » środa, 21 października 2009, 11:04

Dzięki za link, ale znam je od jakiegoś czasu i zazwyczaj sięgam po nie kilka razy dziennie w sprawach związanych z tym modelem.

Ja polecam jeszcze dyskusje na forum britmodeller.com, ale akurat wczoraj na parę dni zostało wyłączone.

przez **Speedking** » środa, 21 października 2009, 14:48

Z tymi pasami to ja też nie wiedziałem co począć...
To to co masz eduardowego to jest QS Harness, przynajmniej wynika to ze zdjęcia na spitfiresite. "Zwykłego" Suttona chyba nie było wersji mocowanej do fotela? Czy chodzi Ci o to po prawej na tym schemacie? Wydaje mi się, że ten rysunek przedstawia po prostu Sutton z odpiętą linką i to za fotelem to część pasów zwisająca swobodnie.
A fotel z dziurą (metalowy) to z tego co się orientuję używany był tylko we wczesnych Mk. I. Dolne pasy chyba tak jak TUTAJ, czyli po bokach fotela i nad dźwignią.

przez **Mecenas** » środa, 21 października 2009, 15:13

Kawałek wypowiedzi Edgara Brooksa z innego forum:
"The small oval, in the right thighguard should be opened up into a hole, since the right strap of the Sutton harness went through it (I believe it was done to avoid the strap fouling the seat raising/lowering lever.) "

W wolnym tłumaczeniu:
"Mały owal w prawej ściance powinien być przewiercony gdyż przechodził przez niego prawy pas uprzęży Sutton (moim zdaniem, aby uniknąć zaczepiania o dźwignię podnoszenia/obniżania fotela)"

przez **Mecenas** » niedziela, 8 listopada 2009, 12:07

Cóż, więcej już kokpicie nie chce mi się robić. Jest butla, Jaho dostał otwory pod deską z przyrządami, Jarek paski na pedałach orczyka. Za chwilę idę skleić połówki kadłuba żeby to wszystko stało się całkowicie niewidoczne dla oglądającego model...

Obrazek

przez **Jaho63** » niedziela, 8 listopada 2009, 15:54

Mecenas napisał(a):Jaho dostał otwory pod deską

Ależ bardzo Ci dziękuję ;o)

(trzeba było je przyczernić, bo ledwie wiodoczne są)

Mecenas napisał(a):żeby to wszystko stało się całkowicie niewidoczne dla oglądającego model

Michaś, co z takim przekąsem? A sam nie masz "uciechy" z przemiany zabawki w "eksponat”, jakiej dokonujesz? 8-)

Poza tym, masz zdjęcia! No i nam pokazałeś. :mrgreen:

Wnętrze prawie jak żywe! ;o)

przez **Mecenas** » niedziela, 8 listopada 2009, 16:45

Jaho63 napisał(a):
Mecenas napisał(a):Jaho dostał otwory pod deską

Ależ bardzo Ci dziękuję

Ależ bardzo proszę, cała przyjemność po mojej stronie.

Jeszcze jakoś da się je przyciemnić, bo od spodu kadłuba jest ciągle dostęp. W tej chwili kadłub sobie schnie spokojnie. Ze względu na konieczność poszerzenia kadłuba w środkowej części skleiłem jedynie część za kokpitem oraz sam przód przy śmigle. Reszta musi poczekać na zlepienie skrzydeł i dorobienie odpowiednich kołków poszerzających.

przez **Mecenas** » poniedziałek, 9 listopada 2009, 11:28

The saga continues.

W tzw. międzyczasie podczas prac z kokpitem dłubałem przy skrzydłach, nie tylko wlotach powietrza, które pokazałem Wam już wcześniej.

Obrazek

Przygotowałem skrzydło górną część skrzydła do osadzenia przedziału działka z CMK...
Obrazek

...ale po przymiarkach na sucho stwierdziłem, że trochę nie pasują do siebie rozmiarem.

Obrazek

Po spasowaniu całości skrzydła z CMK sprawa się tym bardziej komplikuje, że ścianka wnęki na koło jest za gruba i przesuwa nieco część z żywicy. Na pewno wymagałoby to większej ingerencji szlifierką.

Obrazek

Kolejny problem to brak spasowania górnej części płata z mk.V a dolną z mk.IX.

Obrazek

Na szczęście jeśli przymierzymy części zgodnie z ich przeznaczeniem (mk.V do mk.V, mk.IX do mk.IX) problem znika.

Biorąc pod uwagę powyższe zdecydowałem się nie odsłaniać przedziałów uzbrojenia i wykorzystując skrzydło z mk.IX po prostu wszystko razem skleić. Bąble z góry zeszlifuję i będzie cacy, choć nieco ubożej niż sobie planowałem.

Do roboty zostają jeszcze krawędzie natarcia i spływu, które są niemiłosiernie grube. Cóż, tu już wersja płata nie ma znaczenia, po prostu Airfix.

Obrazek

przez **Mecenas** » środa, 11 listopada 2009, 16:25

Lecimy dalej, efekt moich dzisiejszych zmagań.

Zaczęło się od podklejenia wyrzutników łusek od środka żeby nie ziało pustką.

Obrazek

Potem dłuugo piłowałem i szlifowałem krawędzie spływu i natarcia celem ich mocnego odchudzenia. Poniżej porównanie odchudzonej i nieodchudzonej części.

Obrazek

Niejako przy okazji przyjrzałem się również osłonom przedziału działka z bąblami. Porównałem części z zestawu oferowane przez Airfix oraz dokupione z Aeroclubu. Airfix po lewej, Aeroclub po prawej.

Obrazek