model znany, słynący z prostoty (co nie oznacza, że nie można go i tak sp...ć, o czym później
Zaczynałem jeszcze pod pędzlem (kokpit), potem po zakupie aerka swoje odleżał w pudle (tak od lipca zeszłego roku) bo uznałem, że lepiej uczyć się obsługi aerografu na innych modelach. Wreszcie pudło zaczęło mnie optycznie uwierać na półce, więc trza było zacisnąć zęby i dokończyć. Przyjąłem założenie, że będzie to ćwiczebny model pod weathering - mam jeszcze dwie 262-ki, więc tu jak coś nie pójdzie, to na następnym już tego nie zrobię





PS. kolorystyka do bani, wiem, ale uparłem się, że zrobię go na lakierach Hataki (seria pomarańczowa) i takie niestety wyszły...







