dewertus napisał(a):Rumcjas,(...)
Szybkie pytanie - w opisie praktycznego zastosowania autor podaje info, że po zakończeniu "malowania" plam zabezpieczył je lakierem akrylowym Tamiya. Czy lakier Agamy może siać jakieś spustoszenie i czy lakier można położyć pędzlem, czy tylko aerografem?
pzdr.
Hubert
Co do lakieru, to wybierz sobie taki, jaki Tobie najbardziej odpowiada (czyt.- ładnie Ci się układa na powierzchni modelu).
Tak sobie myślę, że delikatne nakładanie dobrze rozcieńczonego lakieru pędzlem, nie powinno uszkodzić powłoczki z Patinatora (kiedy poprawiałem okopcenia, to znośnie się ten puder trzymał powierzchni). Napewno bardziej trzeba uważać przy chwytaniu modelu rękoma, tam nacisk jest dużo wiekszy i można co nieco nieopatrznie zetrzeć czy rozmazać - remedium na ten problem może być, częściowe polakierowanie np. skrzydła, cieniuteńką warstwą lakieru (mocno rozcieńczonego) i dopiero na koniec prac polakierowanie całości by ostatecznie wyrównać stopień połysku i wygładzić powierzchnię.
Co muszę napisać, to prawdopodobnie zdecydowanie bezpieczniejszym sposobem będzie lakierowanie "sprejem", a najlepiej aerografem (lepsza kontrola nakładania), ale pędzlem też powinieneś dać radę (nawet błyszczący lakier Paktry idzie nałożyć partiami pędzelkiem). Może tutaj dobry byłby Sidolux?
Co ważne w tej metodzie to uzyskanie głębokiego matu na powierzchni modelu przed wcieraniem pudru, wtedy się osiąga najlepsze rezultaty, ale w zakresie między matem a "ćwierćpołyskiem" lub inaczej "ćwierćmatem", też da się go nałożyć.
Ważna uwaga, po lakierowaniu Patinator zciemnieje, więc to też trzeba uwzględniać.
Co z tego wynika? Zawsze warto gdzieś zrobić próbę na złomie, celem poznania wzajemnej korelacji między kolorami Patinatorów z emaliami modelarskimi i lakierami bezbarwnymi oraz oczywiście technikami nakładania.
Życzę udanych prób.
