PZL P.1 1/32

[Comek]

Pełne uznanie! Ostatnio usłyszałem tekst o różnicy między "składaniem" a "budowaniem" modeli, u Ciebie jest to ewidentnie budowa

[Aleksander]

Piękny pokaz budowania! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

[PiterATS]

Ale łatwiej jest gdy w obrabianej powierzchni są jakieś otwory wtedy widać grubość jak na dłoni. Tu ich w zasadzie nie ma, jest tylko otwór na kabinę pilota którego okoliczne ścianki pocieniłem do grubości około 0.3-0.4mm.

Dla ułatwienia takiego rzeźbienia zawsze można zrobić po prostu otwór technologiczny (a nawet kilka) wiertłem np. fi 3-4mm. Po wybraniu z wnętrza materiału i wykończenia powierzchni wystarczy zakorkować taki otwór kawałkiem hipsu, zalać CA i wyszlifować. Przynajmniej ja sam wybrałbym taki sposób, niż mozolna powtarzalna kontrola pod światło.
Robota jak zawsze pierwszorzędna. Oglądam z zaciekawieniem

[barszczo]

Zasiadam i ja, uwielbiam twoje warsztaty .

[Marcin_Matejko]

Dziękuję za uznanie

Dla ułatwienia takiego rzeźbienia zawsze można zrobić po prostu otwór technologiczny (a nawet kilka) wiertłem np. fi 3-4mm. Po wybraniu z wnętrza materiału i wykończenia powierzchni wystarczy zakorkować taki otwór kawałkiem hipsu, zalać CA i wyszlifować. Przynajmniej ja sam wybrałbym taki sposób, niż mozolna powtarzalna kontrola pod światło.

Jasne można tak zrobić, ale to niepotrzebna komplikacja roboty. Otworów musiało by być dużo, potem trzeba by to zaklejać i równać, szkoda czasu. Kontrola pod światło zajmuje sekundę, a i tak w wypadku zrobienia "durszlaka" trzeba by tą grubość kontrolować pod światło. Bowiem kadłuby najczęściej mają złożony kształt na zewnątrz i należy go w wielu miejscach dobrze odwzorować we wewnątrz. Akurat P.1ka ma prosty kadłub więc wybieranie materiału szło dosyć łatwo i intuicyjne.

Ostatnio usłyszałem tekst o różnicy między "składaniem" a "budowaniem" modeli, u Ciebie jest to ewidentnie budowa

Ja zawsze twierdzę że zajmuję się "lepieniem glutów". Za co z reguły jestem karcony przez innych modelarzy, że tak trywializuję nasze hobby. Więc dla rozluźnienia atmosfery najczęściej dodaję że z "deski od klopa". Choć w dzisiejszych czasach niestety już nie ma dobrych polistyrenowych desek co by się do takiej rzeźby nadały

Co do modelu, to w ubiegłym tygodniu spektakularnych postępów w budowie nie było. Ten moment gdy pozornie dużo się działo i wizualnie szybko modelu przybywało już minął. Teraz powoli wchodzę szczegóły więc robota już nie będzie tak imponująca. Niemniej to co zrobiłem przedstawiam wam poniżej.

Zacznę od kołpaka, którego prosty kształt wytoczyłem z polistyrenowego klocka:





Potem zrobiłem małe okucia w których będą zakotwiczone cięgna podwozia:



I zabrałem się za trasowanie linii podziału blach na kadłubie oraz wydłubaniem gniazd pod chłodnice:






Udało mi się też wyprowadzić na gładko powierzchnię skrzydeł. Co wcale nie oznacza że jeszcze nie będę jej modyfikował, jednak to później gdy będę wyznaczał przebieg pokrycia.


Narysowałem też model 3D kół które wysłałem do druku:


Przy okazji poszedłem na łatwiznę i narysowałem też chłodnice:



No i tyle tego dobrego.

CDN

[halset]

Super.
Ale na oponach mogłeś trochę bardziej zagęścić siatkę bo widać polygony, może wyjść trochę kanciaste w druku.

[Marcin_Matejko]

To tylko pozorne uproszenie widoku generowane przez program, bowiem nie jest to obraz modelu STL tylko render PRT. Na pliku STL siatka jest wystarczająco gęsta:

[halset]

Wszystko jasne. Trzymam kciuka

[Marcin_Matejko]

Jakoś niewiele zrobiłem przez ostatni tydzień, ale mimo wszytko coś tam zrobiłem

Na początek wyznaczyłem ołówkiem przebieg pasów poszycia na skrzydłach. Jest to o tyle istotne że do tych inni będę dopasowywał różne elementy takie jak zawieszenia lotek, osadzenie zastrzałów lub linie podziału na krawędzi natarcia, więc musiałem to zrobić precyzyjnie. Przy okazji wykonałem otwory na "łapki" oraz pogrubiłem krawędź natarcia tak aby uzyskać mały uskok powierzchni do którego będę ustawiał poszczególne pasy pokrycia w czasie klejenia.






Trochę podłubałem przy kadłubie, dodałem brakujące linie podziału oraz otwory pod wydechy i chwyty powietrza. Wyznaczyłem punkty podparcia zastrzałów oraz zrobiłem otwory na cięgna zawieszenia. Kadłub wyrównałem od środka i na zewnątrz.






I to na tyle
CDN

[Marcin_Matejko]

Dzięki uprzejmości Grześka Rossy z firmy ROSSAGRAPH otrzymałem doskonałe wydruki chłodnic oraz kół podwozia. Jeszcze raz pięknie dziękuje Grzesiu


Wytrasowałem linie podziału na krawędzi natarcia skrzydeł:



I pracowałem nad powierzchnią kadłuba na której postanowiłem wykonać imitację efektu pofalowanej blachy który jest doskonale widoczny na fotografiach prototypu przed pomalowaniem:


Na początek wyznaczyłem przebieg ramy kadłuba do której poszycie było przynitowane:


Potem częściowo skrobałem powierzchnię kadłuba tworząc płytkie zgłębienia a część wypukłości wykonałem nanosząc gęstą farbę podkładową na wybrane fragmenty. Całość kilkukrotnie poprawiałem, szlifowałem i na koniec pokryłem wyrównującą warstwą podkładu. Efekt jest trudny do uchwycenia na zdjęciu ale jest:



Przemierzyłem do siebie elementy:




CDN

[Łukasz_K]

wow

[Aleksander]

CDN

Oby jak najszybciej - Twój warsztat jest bardzo ciekawy i inspirujący. Z przyjemnością śledzę!

[Marcin_Matejko]

Dziękuję za zainteresowanie

Ostatnio zrobiłem zastrzały i owiewki aerodynamiczne ich mocowań do płatów:


Pierwsze przymiarki do budowy wnętrza na początek ściana ogniowa:


CDN

[Marcin_Matejko]

Poprawiłem nieco kształt profilu i krawędzi wycięcia na lotkę którą też finalnie dopasowałem.



Przy okazji prac przy skrzydle pomarszczyłem nieco powierzchnię na krawędzi natarcia:


Zabrałem się też za wnętrze kadłuba:



Ale na końcu raczej niewiele z tego będzie widać


CDN

[Marcin_Matejko]

Fotelik:


Wnętrze, w zasadzie ukończone, pozostało malowanie i kilka drobnych detali:





Wcale się nie dziwię że Orliński narzekał na ciasnotę

CDN