Messerschmitt Bf 109F-2 Hasegawa 1/48

[mnak24]

Kiedyś brałem "fajną" lustrzankę od rodziców, zdjęcia z niej wychodziły mi słabe mimo trybów auto. Teraz robię zdjęcia telefonem, Samsung A54, więc żaden górnolotny model i uważam że jest znacznie lepiej. Włączyłem tam tryb pro, pobawiłem się ustawieniami które tam są, a że jest ich tylko 5 to nie było ciężkie. Wniosek mam taki, że fotograf ze mnie marny, ale prostszy sprzęt mi dużo ułatwił sprawę. Jesteśmy modelarzami, nie fotografami i uważam że możemy pozwolić sobie na takie kompromisy, aby te sprawy archiwizacyjne sobie ułatwić.

[Łukasz_K]

Te ostatnie fotki są zrobione aparatem żony - Canon 40D, ale ponieważ - jak wspomniałem - to nie do końca moja bajka, robiłem to na automatycznych ustawieniach.

Naturalne oświetlenie jest spoko, ale... poczekaj trochę aż słońce będzie już po zachodniej stronie, a nie w zenicie (jest też coś takiego jak 'golden hour' - ostatnia godzina przed zachodem słońca i pierwsza godzina po wschodzie słońca wtedy światło jest najlepsze do zdjęć). Ustaw się bokiem (a nie centralnie) względem słońca. Te bardziej zaawansowane aparaty oprócz automatu i manuala, mają tryby pół automatyczne Av (A) lub Tv (S) , które zdecydowanie działają lepiej niż AUTO, choć nie zawsze jak MANUAL to są zdecydowanie łatwiejsze na początek. Możesz też zacząć od funkcji P bardzo podobnej do auto, ale jednak działającej trochę inaczej. Osobiście polecam wejść w tryb Tv (S) tam ustawiasz tylko parametr przesłony, a aparat dobiera resztę ustawień. Zachęcam do eksperymentowania, ja tam lubię robić zdjęcia modelom

[Ringo]

Robienie zdjęć w słońcu nie jest łatwe , wychodzą duże kontrasty pomiędzy elementami oświetlonymi i zacienionymi.
Ja radziłem sobie w ten sposób, że ustawiałem ekrany z kalki technicznej, żeby trochę złagodzić intensywność światła
słonecznego. Teraz korzystam już tylko z namiotu bezcieniowego. Model zacny!

[piotr dmitruk]

Ja robię zdjęcia na dworze, ale w cieniu za budynkiem, tak że światło mam tylko rozproszone.
No, chyba że specjalnie chcę mieć zdjęcia w pełnym słońcu...
I też z lustrzanki Canona całkowicie przeszedłem na telefon. Dla naszych celów jest prościej i zupełnie przyzwoicie. Z klasycznym aparatem cały czas trzeba walczyć o dobre ustawienia, co w telefonie załatwia elektronika.

[_OldMan_]

Te ostatnie fotki są zrobione aparatem żony - Canon 40D, ale ponieważ - jak wspomniałem - to nie do końca moja bajka, robiłem to na automatycznych ustawieniach.

Naturalne oświetlenie jest spoko, ale... poczekaj trochę aż słońce będzie już po zachodniej stronie, a nie w zenicie (jest też coś takiego jak 'golden hour' - ostatnia godzina przed zachodem słońca i pierwsza godzina po wschodzie słońca wtedy światło jest najlepsze do zdjęć). Ustaw się bokiem (a nie centralnie) względem słońca. Te bardziej zaawansowane aparaty oprócz automatu i manuala, mają tryby pół automatyczne Av (A) lub Tv (S) , które zdecydowanie działają lepiej niż AUTO, choć nie zawsze jak MANUAL to są zdecydowanie łatwiejsze na początek. Możesz też zacząć od funkcji P bardzo podobnej do auto, ale jednak działającej trochę inaczej. Osobiście polecam wejść w tryb Tv (S) tam ustawiasz tylko parametr przesłony, a aparat dobiera resztę ustawień. Zachęcam do eksperymentowania, ja tam lubię robić zdjęcia modelom

Wiesz że gdzieś dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele. Polecam się zapoznać z materiałem:

https://fotoforma.pl/blog/tryby-p-a-s-m-w-aparacie-jak-korzystac-poradnik/

[Aleksander]

Dzięki Panowie - rzeczywiście zdjęcia telefonem są dużo łatwiejsze do ogarnięcia i np. w warsztacie ostatnio korzystałem z tej opcji, ale w Galerii chciałem "lepsze" zdjęcia, co się - przy mojej niewiedzy - troszkę zemściło.
Poczytam i spróbuję poćwiczyć, chociaż z dwojga rozrywek zdecydowanie preferuję klejenie, niż fotografowanie. Jak już, to wolę "kręcić" kamerą video.
Bardzo dziękuję za porady i link - poczytam, może się nauczę .

[_OldMan_]

Dzięki Panowie - rzeczywiście zdjęcia telefonem są dużo łatwiejsze do ogarnięcia i np. w warsztacie ostatnio korzystałem z tej opcji, ale w Galerii chciałem "lepsze" zdjęcia, co się - przy mojej niewiedzy - troszkę zemściło.
Poczytam i spróbuję poćwiczyć, chociaż z dwojga rozrywek zdecydowanie preferuję klejenie, niż fotografowanie. Jak już, to wolę "kręcić" kamerą video.
Bardzo dziękuję za porady i link - poczytam, może się nauczę .

Mimo wszystko szkoda zepsuć cały trud włożonej pracy kiepskimi zdjęciami.

[kwiatektatek]

Trud włożonej pracy to można zepsuć wylaniem na model MLT, a nie słabymi fotkami.
Ten messer jest bardzo fajny i taki zostanie, choćby w ogóle nie miał zdjęć.

[_OldMan_]

Trud włożonej pracy to można zepsuć wylaniem na model MLT, a nie słabymi fotkami.
Ten messer jest bardzo fajny i taki zostanie, choćby w ogóle nie miał zdjęć.

Tak, na pewno.

[Aleksander]

Jeszcze raz bardzo dziękuję - i obrońcom mojego Friedricha, i tym, którzy udzielili mi przydatnych wskazówek przy delikatnej krytyce moich poczynań fotograficznych . Obiecuję, że się z nimi zapoznam i wypróbuję.